Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy!
Życie nie jest sprawiedliwe. A starość to już w ogóle... Los wielu zwierząt spoczywa w rękach człowieka, co prowadzi do wielu dramatów.
Nasza wspólna historia zaczęła się 5 lat temu. Kawał czasu, prawda? Wtedy to zaprzyjaźniona organizacja wykupiła podczas licytacji komorniczej między innymi dwa kucyki... Matkę i syna. Niedługo później trafiły do naszej Fundacji.
Dziś - niemal 1800 dni później - oba kucyki nadal leniwie spacerują między balami siana. Wciąż trzymają się razem, chociaż są takie momenty, kiedy każde z nich zainteresuje się czymś innym (bo marchewka przy prawej granicy wybiegu Kazinie na przykład wydaje się słodsza, a w tym czasie Filip zajmuje się sprawdzaniem liczby koni w stadzie).
Nie wiemy, ile lat ma Kazina. Wedle opisu podczas licytacji miała 12. Wedle osób zainteresowanych, miała wtedy 18 lat. Wedle zębów... Trudno stwierdzić z powodu sporej wady zgryzu i złych nawyków (klacz szorowała zębami po kratach i ścianach boksu, przez co uległy zniszczeniu). Wiemy jednak na pewno, że nie jest to młodziutki kucyk. Wiemy też, że wymaga specyficznego traktowania.
Kazina - żeby w zdrowiu przetrwać zimę - poza stałym dostępem do siana i wody, potrzebuje jeszcze witamin i paszy. Pomożecie nam nakarmić tę uroczą babuszkę?
Loading...