Chora, wycieńczona szukała pomocy

Znaleźliśmy ją skuloną i drżącą z zimna pod iglakami, zapewne szukała schronienia przed deszczem. Wokół pustkowie, nie ma żadnego gospodarstwa, skąd się znalazła akurat w tym miejscu?

Trafiła do nas w ostatnim momencie – odwodniona, zagłodzona, z biegunką.

Pod jej pozornie gęstym futerkiem skrywa się szkielecik kociego wychudzonego ciałka, z ogromną  ilością pcheł. W oczy rzuca się wzdęty olbrzymi brzuszek,co może świadczyć o dużej ilości pasożytów.

Malutka stale potrząsa głową, uporczywie drapie się po uszkach, gdy do nich zaglądamy widzimy rany, owrzodzenia, zadrapania, czuć także nieprzyjemny zapach.

Zaawansowany, nieleczony świerzb może przenieść się na całe ciało kotki, a także uszkodzić kanał słuchowy i bębenki. Czeka nas walka!

Bardzo prosimy o pomoc dla malutkiej. Nim trafi do nowego domu potrzebne będzie długie leczenie, badania, testy, szczepienia oraz jej utrzymanie.