Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Szarusia pozdrawia z nowego domu!
Ogromnie dziękujemy za pomoc. Dzięki Waszemu wsparciu mamy happy end.
Szarusia znalazła dom, doskonale się w nim odnalazła i rozkochała w sobie starszego kolegę.
Codziennie rano kocur zapewnia jej czułości i odświeżającą toaletę.
Szarusia z wiejskiej dziewczyny przeistoczyła się w miejską damę. Ma kochjący dom i jest bezpieczna. Dziękujemy!
Szarusia na co dzień nie dojada, musi walczyć o swoje w dużym wiejskim stadzie. Wolontariuszki Pomorskiego kociego Domu Tymczasowego zabrały ją na sterylizację, ma wrócić na wieś. Jest delikatną i mruczącą kruszyną. Chcą dla niej lepszego losu. Chciałyby zostawić ją pod swoją opieką, poszukać jej domu, ale nie mają środków, by zabezpieczyć ją w hoteliku do czasu adopcji ani by opłacić jej zabieg czy badania.
Szarusia trafiła do PKDT zagłodzona i chudziutka. Nie jadła. Okazało się, że ma potworną robaczycę i powiększone węzły chłonne. Konieczne było prześwietlenie płuc i USG, a w konsekwencji badanie moczu, by wykluczyć inne choroby. Nie ma środków, by opłacić powyższe badania, brakuje, by opłacić sterylizację. Trzeba zdiagnozować zmiany skórne, które ma koteczka. Zatrzymanie kotki na dłużej niż to konieczne - opłacenie pobytu, by mogła czekać na dom - to marzenie. Obecnie poza zasięgiem PKDT. Szarusia potrzebuje Waszej pomocy.
Ma około 7-8 miesięcy, jest drobniutką dziewczyną. W pierwszym kontakcie troszeczkę niepewną, jednak głaskana od razu się rozkręca – pręży grzbiet i przymila się do człowieka. Dotyk ludzkiej ręki dodaje jej odwagi i sprawia przyjemność. Wzięta na ręce jest łagodna i spokojna. Zapowiada się na wspaniałego kanapowca – potrzebuje szansy. Chce być głaskana i rozpieszczana, na wsi nikt jej tego nie da. Pozwólcie nam ją zatrzymać – pomóżcie opłacić zabiegi weterynaryjne i pobyt w hoteliku! To dla niej jedyna szansa, na wsi na tę kochaną kruszynkę nie czeka nic dobrego.
Loading...