Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za wsparcie, koteczka została w domu tymczasowym, w którym dochodziła do zdrowia. To najlepsze dla niej, bo to dom jej karmicielki.
Nasza podopieczna - dokarmiana przez nas kotusia, która mieszka na wiosce - zaczęła tracić na wadze i ma dziwną sierść. Postanowiłam ją zabrać do weterynarza i sprawdzić, czy to kwestia zimy, czy coś się dzieje... Jeść jadła, na mój widok reagowała tak samo cudownie, natomiast traciła ewidentnie na wadze.
U weterynarza nasza dr Sylwia sprawdziła Kici krew - badanie na FIV /FELV i badania ogólne krwi - w tym parametry wątrobowe. Testy na szczęście wyszły negatywnie, ale to jedyny plus... jedyny. Parametry wątrobowe tragiczne. Obraz USG również. Jest obawa, że to nowotwór, ale Kicia chce walczyć, je, ma apetyt. Dlatego podejmujemy wyzwanie.
Tydzień przebywała w szpitaliku, dostawała kurację, przytyła 20 dkg. Spadły nieco parametry wątrobowe, więc jest nadzieja...
Walczymy! Kicia jest u mnie, ma zapewnioną opiekę, natomiast dotychczasowe koszty już są ogromne i dlatego prosimy o pomoc... Bez pieniędzy jej nie uratujemy! Potrzebujemy już na fakturę 650 zł, karmę dla kotów chorych na wątrobę, potrzebne są lekarstwa i dalsza opieka weterynaryjna.
Plan działań mamy taki: ursocam (kicia ma zastoje żółci w wątrobie), rozrzedzający żółć, zapobiegający żółtaczce, metronidazol (250 mg - antybiotyk imunomodulujaco dla wątroby), hepatiale forte kapsulki (imonumodulacja wątroby do polania na karmę).
Trzymajcie kciuki i proszę pomóżcie jej! To cudowna, kochana, chcąca żyć Kicia. W jej imieniu wymrukujemy pozdrowienia.
Loading...