Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo Wam wszystkim dziękujemy za wsparcie zbiórki Żuczka - dzięki Wam chłopak żyje i ma idealny dom!
Żuczek – cudem uratowany od śmierci, spędziwszy kilka tygodni w lecznicy trafił z niej prosto do wymarzonego domu u Pani Aleksandry, której bardzo dziękujemy za adopcję. Pani Aleksandra rozpieszcza go ponad wszelką miarę :-) Żuczku, należało Ci się!
Mały kitku Żuczek leżał w trawie bez oznak życia, w krytycznym stanie… Wychudzony, wyziębiony, z larwami much przy odbycie, otępiały, odwodniony, z biegunką i wyciekiem z oczu.
Trafił pod naszą opiekę i natychmiast został zabrany do weterynarza, gdzie otrzymał wszelką możliwą pomoc – leki, zastrzyki, kroplówki, a do karmienia Nutribound podawany strzykawką, bo odmawia jedzenia. Test na panleukopenię dał wynik ujemny, ale test na FeLV (białaczkę) jest dodatni, choć w jego stanie o niczym to jeszcze nie przesądza.
Wydawało się, że Żuczek jest stabilny, ale dzisiaj jego stan bardzo się pogorszył – maluch nie wykazuje woli walki, ma ataki duszności, stał się jeszcze bardziej apatyczny i nadal samodzielnie nie je. Żuczek przebywa w lecznicy, ma zapewnioną opiekę weterynaryjną, dokarmianie i ciepły kocyk elektryczny.
Tak bardzo chcemy, aby zaczął wykazywać wolę życia, pokonał chorobę, bo już nic złego go więcej nie spotka - jeśli przeżyje, będzie mieć u nas zapewnione ciepłe pomieszczenie, jedzenie i opiekę. Prosimy, trzymajcie mocno kciuki za to biedactwo.
W tej zbiórce zbieramy na leczenie Żuczka, jego pobyt w lecznicy i karmę wysokiej jakości. Wierzymy, że wyjdzie z tego i gdy wyzdrowieje, zostanie odrobaczony, przejdzie test PCR na FeLV, a później szczepienia. Błagamy o pomoc dla tego biedactwa, bo musi wyzdrowieć i zobaczyć, że może wieść bezpieczne życie, u kochającego człowieka. Dziękujemy za Wasze wsparcie.
Loading...