Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki wpłacanym przez Was kwotom udało nam się zdiagnozować dwa niepełnosprawne i niedożywione kociaki. Kiwaczki, bo tak zostali ochrzczeni ci niepotrafiący utrzymać równowagi pacjenci, miały hipoplazję móżdżku i zapalenie otrzewnej. Mimo Waszych dobrych serc i naszego zapału okazało się, że choroba jest nieuleczalna… 😔
Na szczęście ostatnie dni życia Kiwaczki spędziły w domu tymczasowym. Zbierając fundusze na ich leczenie, kolejny raz doświadczyliśmy Waszej ogromnej życzliwości. ❤ Wiemy, że los naszych mniejszych braci nie jest obojętny — nie tylko nam, ale także wielu internautom, dlatego z nadzieją patrzymy w przyszłość innych kociaków, które cały czas walczą — o zdrowie i kochający dom.
Dziękujemy!
Kiedy dostaliśmy informację z prośbą o wsparcie tych dwóch kocurków, nie wiedzieliśmy, od czego zacząć. Mieliśmy DWA DNI na zabranie ich z przytuliska, bo pojawiła się GROŹBA ICH UŚPIENIA...
Nie mieliśmy pojęcia, czy są to puste słowa i jedynie gra na emocjach, czy realne zagrożenie życia kociaków, dlatego zorganizowaliśmy szukanie im domu tymczasowego. Przyjechały do nas w sobotę (14 października) i tu zaczyna się nasza przygoda.
Kociaki są niepełnosprawne ruchowo, nie potrafią utrzymać równowagi, przewracają się, nie mogą stanąć na cztery łapy. Nie wiemy, co spowodowało ich stan: podejrzenie pada na niedotlenienie mózgu podczas porodu, ale także szereg wad wrodzonych, uraz mechaniczny, niedożywienie... Aby dowiedzieć się, co im jest i jak je leczyć, musimy wykonać szereg kosztownych badań, dzięki którym będziemy wiedzieli, jak się nimi zająć. Możliwe, iż będą wymagały rehabilitacji.
Prosimy o wsparcie finansowe na zdiagnozowanie i podjęcie leczenia Kiwaczków! Każda wpłacona złotówka przyda się także na wyżywienie ich i utrzymanie w domu tymczasowym.
Loading...