Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Szanowni Państwo, dziękujemy za pomoc w ocaleniu kolejnego konia. Los na loterii wygrała od Was Babcia. To stary, spracowany koń, którego człowiek się pozbył, bo przestała być potrzebna. Dziś jest w Benkowie, swoim nowym, bezpiecznym domu. Mamy nadzieję, że szybko się zaaklimatyzuje i niebawem nabierze zaufania do ludzi, bo na ten moment straszy każdego, kto chce się zbliżyć. Musiała mieć trudne życie. Jeszcze raz bardzo Wam dziękujemy za pomoc.
Więcej: https://fundacjabenek.pl/babcia/
-------------
Możesz wesprzeć nasze działania
🔘 Darowizna z tytułem: “Pomoc” numer konta: 23102040270000110216926564 Fundacja BENEK, ul. Orzechowa 15, 63-004 Szewce
🔘 Dla wpłat z zagranicy: BPKOPLPWPL23102040270000110216926564
🔘 Wyślij SMS o treści BENEK na numer 7420 / koszt 4,92 zł 🔘 Zbiórka na izolatkę https://www.ratujemyzwierzaki.pl/star... Za każde wsparcie bardzo dziękujemy ❤
👉 Masz pytania? Zadzwoń: 506 349 596
👉 Prosimy, udostępnij! Zapraszamy do odwiedzin w ośrodku. Każda sobota i niedziela od 10 do 16. Czekamy na Was.
O nas: Działamy od 11 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych wolontariuszy. Więcej na www.fundacjabenek.pl
Ciemna, zimna obora przerobiona na stajnię handlarza. W środku duszący zapach dawno niewybieranego obornika. Słychać niespokojne dreptanie. Siwa, nieduża klacz nerwowo łypie okiem i kuli uszy, kiedy handlarz bierze ją na sznur, aby wyprowadzić w odrobinę jaśniejsze miejsce. Na pierwszy rzut oka widać, że ma już swoje lata. I że spędziła je na służbie u człowieka. Taka końska babcia. Jest zdenerwowana i niespokojna. Na wszelki wypadek od razu straszy, że kopnie albo ugryzie. Widocznie życie nauczyło ją, że od ludzi nie należy oczekiwać niczego dobrego.
Wyciągam rękę z marchewką, ale Babcia tylko błyska białkiem przestraszonych oczu i odsuwa głowę. Jakie musiało być jej życie? Handlarz mówi, że było zwyczajne. Pracowała w gospodarstwie. Z wiekiem zaczęła tracić siły, więc gospodarz kupił młodszego konia. Zwykła sprawa. A Babcię sprzedał temu, kto kupuje konie niezależnie od ich wieku, sprawności czy charakteru. Do handlarza końmi rzeźnymi. Też zwykła sprawa. Po co trzymać starego konia?
Ciemna, zimna, cuchnąca obora handlarza. Tu trafiają te, które już nie są przydatne. Które się zestarzały, znudziły właścicielom albo przestały dawać źrebaki. Tak jak Babcia. Tu spędzają kilka ostatnich dni, do chwili, kiedy wyruszą w ostatnią podróż, w miejsce jeszcze straszniejsze niż to – do rzeźni.
Babcia nie jest wyjątkowa. Jest zwykła, tak jak zwykłe było jej życie i zwykły będzie jej koniec. I może dlatego, że jest taka zwykła, że nie jest i nie będzie już nikomu potrzebna, że w zasadzie nie ma szansy – nie chcę jej tu zostawiać. Nie mogę. Może niepotrzebnie spojrzałam w jej przestraszone oczy.
Żyjemy w świecie, który nie ma litości dla tych, co są niepotrzebni, starzy, niedołężni. Świat nie ma litości - ale my możemy ją mieć. Nie zmienimy świata. Ale - wbrew wszystkiemu - możemy sprawić, że świat odmieni się dla tej jednej istoty. Że stara, słaba i niepotrzebna znajdzie dom, gdzie przeżyje swoją starość otoczona szacunkiem i miłością, których dotąd nie zaznała.
Pomóżcie nam wyrwać Babcię spod rzeźnickiego noża. Handlarz zgodził się poczekać na pieniądze do środy. W czwartek ma transport do ubojni. Mamy tylko kilka dni. Ale wierzę – muszę wierzyć – że damy radę.
Aby wykupić Babcię i przewieźć ją do naszego ośrodka, potrzebujemy 8900 złotych. Do tego dochodzą koszty przygotowania dodatkowego boksu dla niej, zakupu specjalistycznych pasz dla starszych koni, kowala, diagnostyki weterynaryjnej i być może leczenia.
Działamy od 11 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Loading...