Na badania kontrolne dla Klary

Klara ma ponad dziesięć lat, u nas jest od roku a tę dychę spędziła na działkach.

Koteczkę odłowiłam, miałam to w planach od dawna, ale to cwaniara. Sytuacja na tych ogrodach była w miarę stabilna, kotka była dokarmiania i radziła sobie. Niestety często tak bywa, że nadchodzi taki czas i niektórym ludziom wszystko zaczyna przeszkadzać, nawet niczemu winien kotek...

Klara była jedynym wolnozyjacym kotem na działkach, przez kilka lat udało nam się ograniczyć bezdomność w tak ogromnym stopniu 

Z powodu wrogości działkowców  i racji wieku kotki postanowiłam łapać aż złapie, by dożyła swoich dni zaopiekowana. Klara trafiła do weterynarza ogarnęliśmy co było trzeba i tak sobie żyjemy. Minął rok a Klarcia ostatnio posmutniała, więc czas powtórzyć badania. Klara nie oswoiła się z ludźmi nadal nas unika, ale kocha koty i widać że życie u nas jej służy, nie musi już walczyć o każdy dzień.

Chcemy by żyła bez bólu we względnym komforcie. Zbieramy dla Klary na panel geriatryczny oraz usg, pomożecie Klarci?