Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani Darczyńcy, serdecznie dziękujemy, że dołożyliście się do zakupu klatki łapki XXL. Dzięku niej złapalismy pieska i już jest zabezpieczony. Klatka cały czas służy także innym, wypożyczamy ją potrzebującym. Dzięki niej łatwiej nam będzie zabezpieczać duże zwierzaki. Jeszcze raz serdecznie WAM dziękujemy. :)
Kochani, sytuacja bieżąca - nasze próby pomocy wyrzuconemu i koczującemu psu w przydrożnym rowie zmuszają nas do poproszenia Was o pomoc w zakupie tak dużej klatki łapki, aby mógł się w niej zmieścić dorosły owczarek lub inny duży pies. Niestety, mała klatka łapka nie zda tu egzaminu, a zakup tej największej to dla nas ogromny wydatek.
Owczarka niemieckiego łapaliśmy 2 tygodnie gołymi rękoma, nie pomagały nawet środki uspokajające i pomoc fachowców. Dopiero po wielkich trudach i niepotrzebnym stresie udało się zabezpieczyć psa. Chcielibyśmy jednak uniknąć niepotrzebnych zmagań i odławiać psy z zagrożonych miejsc od razu, za pierwszym razem. To zdecydowanie usprawni nasze działania pomocowe, a psu zaoszczędzi niepotrzebnego stresu i zagrożeń, wynikających z oczekiwania na skuteczną pomoc.
Wiecie, jak zestresowane, zrozpaczone swoją sytuacją psy reagują w takich sytuacjach – uciekają, często w panice na ulice pełne samochodów, przeskakują przez odrutowane płoty, narażając się na utratę życia. Nie chcemy takich sytuacji, nie chcemy, żeby chęć pomocy i działania przez nas podejmowane stwarzały takie zagrożenie.
Dlatego mamy prośbę do Was o pomoc w zakupie dużej klatki łapki. Ustawienie jej w odpowiednim miejscu, o właściwej porze, podłożenie smacznego kąska i mamy opanowaną sytuację – uratowanego psa z opresji jego dotychczasowego życia, bez niepotrzebnego stresu psa i bezradności łapiących.
To tylko sytuacja z wczoraj… 20 lipca 2017 i nasze dwie, niestety bezskuteczne interwencje na zgłoszenie (spoza naszego rejonu działań – ponad 30 km), ale jedziemy… Bo pies zagrożony, ale zestresowany i spanikowany, nieufny maksymalnie… Nawet za drugim razem, przy próbie wykorzystania środka usypiającego nic z tego – pies nie daje podejść nawet na 100 metrów… A więc to nie jest akcja na dmuchawkę ani nawet na strzelbę Palmera. Jedynie duża klatka łapka ma sens i zapewni najwyższą skuteczność działania.....
„Pies z Nowej Brzeźnicy poniewiera się od 3 lat. Był 4 razy potrącony przez samochód, pije wodę ze strumienia, przed zimnem chowa się w stogu słomy, boi się ruchu ręki. Żywi się okazjonalnie - podobno w ten sposób, że wchodzi na podwórka domów i zjada jakieś resztki psom przy budach. Pies ma wydeptane ścieżki w zbożu, aby dotrzeć do strumienia i wody pitnej. Nikt nie ustawił mu naczynia z wodą. Pies najprawdopodobniej nie widzi na jedno oko. Przy próbie podejścia ucieka, także na drogę, którą jeżdżą tiry”.
Kochani, TYLKO z KLATKĄ ŁAPKĄ mamy 99,9% szans na złapanie tego biedaka i kolejnych nieszczęśliwych bied opuszczonych, wyrzuconych i źle potraktowanych przez człowieka.
Pomóżcie nam, bardzo WAS prosimy i dziękujemy za każde możliwe wsparcie. Wiele psich bied czeka na pomoc...
Loading...