Klemens nie poradziłby sobie bez pomocy ludzi...

Spójrzcie, co się dzieje z małym kotkiem, którym nikt się nie przejmował i nie udzielił pomocy 😢

Ten 4-miesięczny kotek zmagał się z potworną biegunką i katarem kocim i bez leczenia i opieki tak wyglądał – cały ogonek miał pokryty skorupą zaschniętej kupy, do tego odparzony odbyt i brzuszek jak balon – jak się później okazało – pełny robaków, które z niego wychodziły u nas po odrobaczeniu w makabrycznej ilości.

Klemens pojawił się na posesji w podmieleckiej wsi i zniknął, ale wrócił po 3 dniach w takim stanie, dlatego właściciele zwabili go na karmę i przywieźli do nas w sobotę. Pomimo od razu podanych leków i antybiotyku biegunka nie chciała się zatrzymać, lało się z niego, a to powodowało odwodnienie i osłabienie.

Nasze wolontariuszki wykąpały go i usunęły tę zaschniętą skorupę i maluch od razu wyglądał dużo lepiej. Dostał kroplówki, surowicę i miał testy na panleukopenię i FeLV/FIV (ujemne). Dziś w końcu kupka unormowała się, a my wozimy Klemensa codziennie do lecznicy do kontroli i tam dostaje leki i witaminy.

Strasznie żal takich maluszków, bo same nie poradzą sobie z takimi poważnymi przypadłościami, które mogą doprowadzić je do śmierci. Dziękujemy osobom które zabrały maluszka i zgłosiły go do nas ❤️

Klemens początkowo syczał, ale teraz mruczy gdy się go dotyka. Ma teraz bezpieczne schronienie, leki i karmę i mamy nadzieję że wyrośnie na pięknego i zdrowego kota, któremu uda się znaleźć dobry dom.

Prosimy Was o niewielkie nawet wsparcie dla Klemensa – na dotychczasowe i przyszłe leczenie, testy oraz na jego utrzymanie. Bardzo dziękujemy ❤️ bo Wasza pomoc oznacza że kolejny kot zostanie uratowany!