Kocia rodzina mieszkała w krzakach

Kotki przyszły na świat w krzakach w Mińsku Mazowieckim. Tam miało być najbezpieczniej. Dzika kotka zaszyła się w nich tej wiosny i opiekowała się potomstwem.  Ale pogoda nie sprzyjała kociej rodzinie, opady deszczu nadwątliły i tak małą wytrzymałość kociąt. Zaczęły chorować. Coś należało zrobić. Wtedy zwierzętami zainteresowali się wolontariusze Fundacji Viva z grupy Zwierzaki z Mińska.

Ale nie od razu przygarnięto kocią rodzinę.

Kotka nie pozwalała sobie pomóc. Nie dopuszczała nikogo do potomstwa. Pisk i miauczenie rozchodził się dookoła, a chore zwierzątka pozostawały skazane wyłącznie na samiczkę. Wtedy wolontariusze wpadli na pomysł, aby złapać matkę do klatki.

Później można było zaopiekować się trzema małymi kociętami. I cała rodzina trafiła do kociego hotelu. Teraz potrzebuje wsparcia. Koszty pokarmu, szczepień oraz zabiegu sterylizacji dla dzikiej matki przewyższają możliwości Fundacji Viva. Dlatego pomóżmy kociej rodzinie i zadbajmy o jej przyszłość.