Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Od początku sezonu uratowaliśmy już około 30 kociąt, a zgłoszenia przyjmujemy niemal codziennie. Każde z nich musi trafić do weterynarza, zostać zabezpieczone przez wirusami. Wiele z naszych kociaków żyje dzięki specjalistycznej karmie i mleczku, którym nasi wolontariusze karmią je w dzień i noc.
Od kilku tygodni nie mamy ani dnia wolnego, a weterynarze spodziewają się telefonów od nas nawet w niedzielę. Ratowanie kocich dzieciaków to zadanie trudne i wykańczające... ale to one są najbardziej poszkodowane. Znajdowane są bez matek, same, wychłodzone. Czekają już tylko na śmierć. Niestety kończą nam się środki na dalsze działanie.
Nie mamy za co kupić karmy, mleka, nie mamy za co opłacić weterynarzy. Jeśli nie stanie się cud, od lipca przestaniemy przyjmować nowe maluchy. Nie dajemy już rady.
Loading...