Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy z całego serca, bo sytuacja jest u nas bardzo trudna... brakuje nam naprawdę środków, a kotów nie ubywa. Ten sezon jest dramatyczny, obecnie mamy w kociarni prawie 50 kotów... dlatego fakt, iż mogłyśmy zapłacić te zaległości jest bardzo ważny.
Dziękujemy ❤🧡💛
(Faktury są pokazane w treści zbiórki)
Ratunku - nie przetrwamy bez środków na ratowanie, po prostu nie damy rady ratować kolejnych kotów, kociaków, kolejnych umierających w krzakach, przy chodniku, na ulicy kotów!
Kacperek i Kubuś (uratowane kociaci już w swoich domach).
Fela (nadal w kociarni czeka na dom).
Zezia (kotka z syndromem końskiego ogona - czeka na dom).
Mruczek (nadal w kociarni czeka na dom).
To tylko reprezentanci kociarni KoTOZ 1 w Suwałkach. Opowiem Wam historię tego miejsca, tego jak bardzo jest ono potrzebne i dlaczego pozwolę sobie błagać o ratunek dla kociarni - a właściwie dla kotów, które w kociarni znajdują bezpieczne miejsce, w którym czekają na kochające domy.
Okruszek (nadal w kociarni czeka na dom).
Kociarnia KoTOZ 1 powstała w marcu 2019 r., powstała z potrzeby, ponieważ koty w naszych okolicach nie miały miejsca, w którym można było je trzymać i opiekować się nimi do czasu adopcji. Nasze siły - wolontariuszy TOZ O/Suwałki - dawno już wyczerpały swoje możliwości bycia domem tymczasowym, każda z nas ma na pokładzie adoptowane zwierzęta, które po prostu zostały albo po domu tymczasowym (bo nieadopcyjne), albo zostały przez nas zaadoptowane i stały się częścią naszych rodzin. Dlatego jedynym rozwiązaniem było stworzenie miejsca, które może być azylem dla kotów...
Rafik (adoptowany).
Twigi, rodzinka z Żytkiejm, Michasia i ogonek Atosa (wszystkie adoptowane pod koniec 2020 r. i w 2021).
Nasza kociarnia, działając dwa lata, uratowała ponad 250 kotów, którym znalazłyśmy już domy, jest miejscem, w którym obecnie przebywa kolejne 20 kotów czekających na dom lub wymagających leczenia. Kociarnia to również miejsce, które odpowiada za współpracę z karmicielami, zaopatrzenie w karmę, finansowanie zabiegów kotów, leczenie kotów wolno żyjących, które nikt inny nie chce przyjąć pod swoją opiekę. Ta druga aktywność kociarni KoTOZ 1 pochłania połowę środków, jakie jesteśmy w stanie uzbierać.
Środków, które są jedynymi naszymi środkami, ponieważ nadal (mimo starań) nie jesteśmy w stanie otrzymać wsparcia od miasta, z gmin na ratowanie kotów bezdomnych i kotów wolno żyjących. Mamy przed sobą dylemat - co zrobić w najbliższej przyszłości skoro nie jesteśmy w stanie zebrać potrzebnych środków na utrzymanie i leczenie zwierząt. Również trzeci element funkcjonowania kociarni KoTOZ 1 to kociarnia Fiv/Felv, która jest jedynym ratunkiem dla kotów z pozytywnym wynikiem na białaczkę i Fiv - jedynym, bez niej nie mamy kompletnie rozwiązania dla tych kotów, a jest ich już obecnie 10 na naszym pokładzie i to na pewno nie koniec.
Nowy kocurek przyjęty wczoraj - jeszcze bez imienia, leczony koci katar, potrzebna kastracja.
Nietoperek (cudem uratowany kociak - adoptowany).
Dwa kocurki przyjęte na kwarantannę - w trakcie leczenia .
Na ten moment mamy jeszcze do uzbierania ponad 6000 zł za fakturę lutową (poniżej faktura), jutro pojawią się faktury za marzec i na pewno nie będą mniejsze, jak 15 tys., ale część uzbieraliśmy poprzez małe zbiórki dedykowane poszczególnym kotom, stąd zakładamy, iż kwota 12000 zł pozwoli nam zapłacić zaległości weterynaryjne, które będą, które już są...
Proszę, pomóżcie przetrwać nam ten trudny czas, pandemiczny, w którym nie ma zbiórek w szkołach, nie ma możliwości zbierania pieniędzy w inny sposób. Nie ma możliwości szerokiej interakcji z mieszkańcami, która to zawsze powodowała większe zainteresowanie kotami. Niestety działamy na specyficznym terenie, u nas jeszcze zwierzę jest daleko w tyle wśród priorytetów, a kot jest naprawdę traktowany jako zwierzę, które sobie ma poradzić samo. A jak nie, to jaka to szkoda, w końcu ich się tyle rodzi na każdym wiejskim podwórku :( Dlatego tak bardzo stawiamy na kastrację. Tylko tak możemy poprawić los mruczków.
Bryś (leczony, czekamy na wyniki testów PCR, bo płytkowe dały wynik dodatni).
Micia (nadal w kociarni czeka na dom).
Cukierek (nadal w kociarni czeka na dom).
Boni i Mrusiek (oba koty w kociarni czekają na dom).
Bella (nadal w kociarni czeka na dom).
Bez Was nie damy rady... błagam o pomoc <3
Dziękujemy za każdą wpłatę! Można nas wesprzeć rzeczowo - nasz adres: Kociarnia KoTOZ ul. R. Minkiewicza 38, 16-400 Suwałki
Prosimy, nie zostawiajcie kotów suwalskich bez pomocy... Najmniejszy datek ma znaczenie <3 i za najmniejszy dziękujemy. Każdej osobie, bo jeśli wiemy, że możemy liczyć na pomoc, to możemy ratować te koty, a naprawdę sytuacja czasami wydaje się kompletnie beznadziejna!
Loading...