Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy z całego serca za ratunek ❤ faktura dostępna w treści została opłacona - uff😘
Kociarnia nadal działa, nadal przyjmujemy i ratujemy koty 🐾🐈🐾
Kociarnia KoTOZ działa od marca 2019 roku i doszliśmy do momentu, w którym ratujemy koty na kredyt, bez jakiegokolwiek zapasu, bo ilość potrzeb, zgłoszeń, podrzuceń, przyniesionych kotów zwala z nóg. Obecnie pod naszą opieką jest 110 kotów. 50 to koty wolnożyjące przez nas karmione i leczone.
Jednorazowo w kociarni może przebywać maksymalnie 35 kotów, więcej nie możemy mieć ze względu na możliwości lokalowe i osobowe. W tej chwili liczba ta sięga 34 kotów, a jutro musimy odłowić 5 kociaków z garażu w centrum miasta, bo zginą pod kołami aut, jeśli ich nie zabierzemy. Będzie więc 39 kotów.
Kolejne 10 kotów przebywa w domu tymczasowym w Suwałkach do czasu adopcji, 2 w Olecku, 3 w Poznaniu. 6 kotów nieadopcyjnych mieszka u Iwony. Pod opieką mamy też karmowiska: 5 w Suwałkach, w Danowskich, Maćkowej Rudzie, Przejma Wielka, Szczepki.
Miesięcznie na weterynarza wydajemy przy tej ilość i kotów około 12/15000 zł, na karmę około 3-5 tys. zł. Staramy się robić zbiórki, ale nie zawsze zwyczajnie jest czas, są zdjęcia, więc bez tej zbiórki utoniemy.
Jeśli czytasz tę zbiórkę, błagam, wpłać 5 zł, 10 zł - ile możesz, bo bez Ciebie koty nie będą miały szansy. Nasz Oddział dwoi się i troi, by pomóc zwierzętom. Mamy chęci, mamy doświadczenie, niestety nie mamy już środków na dalsze działania, a koty będące pod opieką kociarni nie mają zabezpieczonego finansowo swojego bytu, weterynarza w tym momencie.
Zdjęcia na zbiórce prezentują koty, które mamy pod opieką: Nietoperka przyniesionego pogryzionego na skraju życia i śmierci, Milusię, która od 3 miesięcy walczy o zdrowie po tym, jak cudem przetrwała zakleszczenie nogi pod obrożą. Kotkę z Olecka z wielkim wrzodem na oczku, wyrzuconą pod blokiem, dwa kociaki bez matki w kartonie wyrzucone w centrum miasta. Kociak znaleziony nad jeziorem przez turystów, koty ze stada z centrum miasta, które ledwo przeżyły koci katar, chorobę dziąseł. Kotki z kociakami, które leżały na placu zabaw pod huśtawką, przy zamkniętym okienku piwnicy. Kociak krzyczący w krzakach wieczorem, kociaki z kartonu, które przyniosły dzieci. To tylko kilka historii... Jak możemy pomóc, jeśli mamy miejsce - nie odmawiamy.
Błagam, pomóżcie nam uratować to miejsce dla kotów.
KoTOZ Suwałki, ul. R. Minkiewicza 38, 16-400 Suwałki. Można nas śledzić na Facebooku, można do nas zadzwonić (502534787), pomóc nam rzeczowo, robiąc ogłoszenie, zostając domem tymczasowym, adoptując kota (adopcja poprzedzona jest procedurą - ankieta, wizyta, umowa). Każda pomoc będzie ogromnym wsparciem, bo nasza nieliczna ekipa dziewczyn już działa na oparach.
Loading...