Zagłodzona kotka leżała na chodniku, nikt jej nie pomógł. Pomóżmy uratować jej życie!

Prosimy Cię o pomoc dla prawie umierającej kociej staruszki. Kotka sama już nie miała siły, by poprosić o ratunek dla siebie.  Nie miała nawet już sił, by wstać. Leżała bez ruchu na chodniku, gdzie mijało ją wiele osób; miała zalepione oczy i nos, trudności z oddychaniem, jej futro było kłębowiskiem kołtunów.

Po zabraniu kotki do weterynarza okazało się, że  waży ledwie 1,6 kg i został jej 1 ząb. Wyniki badania krwi przerażające; skrajna anemia na granicy śmierci, trawiąca kota infekcja, odwodnienie. Kotka zarobaczona, z biegunką, w kale wijące się robaki. Weterynarz ocenił wiek kotki na 12-14 lat.  Kotka ma problemy z tylną łapą, ciągnie ją za sobą, po rentgenie okazało się, że łapa była złamana i źle się zrosła, na płucach ma zmiany najprawdopodobniej astmatyczno-alergiczne, a koło sutka w skórze guzka. Sami/me już nie wiemy, ile problemów zdrowotnych może pomieścić jedno małe kocie ciało. I ile nieszczęść musiała znieść kotka.

Kotkę czeka długie leczenie – prosimy Cię o pomoc dla niej! Dajmy jej wspólnie szansę na lepszą końcówkę życia!

Kotka ma dużo chęci do życia, rzuca się na jedzenie, jest oswojona, łaknie pieszczot. Podejrzewamy, że miała kiedyś dom. Być może opiekun/ka umarł/a, a rodzina pozbyła się kota? Kotka ewidentnie nie radziła sobie samodzielnie, przegrywała rywalizację o jedzenie z młodszymi i sprawniejszymi kotami.