Budujemy koci azyl

Czy gdybyśmy powiedzieli, że może istnieć miejsce dla bezdomnych kotów pozbawione ciasnych klatek, pomógłbyś/pomogłabyś je stworzyć?

Czy gdybyśmy powiedzieli, że możemy stworzyć miejsce, w którym koty oczekujące na dom będą żyć komfortowo, chciałbyś/chciałabyś stworzyć je razem z nami?

Czy gdybyśmy powiedzieli, że chcemy stworzyć miejsce, które uratuje życie tysiącom bezdomnych kotów, dorzuciłbyś/dorzuciłabyś złotówkę?

Chcemy stworzyć azyl dla bezdomnych kotów, w którym nie będą one żyć w skupiskach po kilkanaście kotów na kilkunastu metrach kwadratowych. Chcemy miejsca, w którym stworzymy im domowe warunki, w którym koty białaczkowe nie będą skazane na klatkę, w którym będzie miejsce dla kotów starszych i schorowanych, których szanse na dom są marne.

Chcemy stworzyć miejsce, w którym będziemy mieli możliwość i warunki, by koty łapane po zabiegach kastracji rokujące na oswojenie nie musiały wracać na wolność, a nad którymi moglibyśmy pracować, by pokochały człowieka i również miały szansę na dom. Chcemy stworzyć azyl, w którym nie zabraknie miejsca dla kotów wymagających specjalnej opieki, dla kotów wymagających ciężkiej i długiej pracy. Chcemy stworzyć azyl, w którym stworzymy warunki dla każdego kota bez względu na charakter, stan zdrowia czy trudności związane z opieką nad kotem i w którym prawidłowo każdego kota przygotujemy do życia w domu, nie w klatce.

Chcemy stworzyć azyl, w którym znajdzie się szpital dla chorych kotów, kilka kociarni np. dla seniorów którym trzeba spokoju od rozrabiających kociąt, dla kotów białaczkowych, dla tych kotów, które nie tolerują innych kotów. W azylu chcielibyśmy stworzyć również ciche i spokojnie miejsce dla kotów po zabiegach kastracji, które nie rokują na oswojenie, ale też wybieg połączony z kociarnią dla wolno żyjących kotów, które z różnych względów nie mogą wrócić na wolność.

Azyl jest naszym marzeniem, a właściwie byłby marzeniem bezdomnych zwierząt, byłby szansą na uratowanie tysięcy kocich żyć. Dlatego właśnie zakładamy zbiórkę na sumę ogromną, ale z nadzieją, że kiedyś się uda. Pieniądze znajdujące się na zbiórce nie będą przez nas ruszane za miesiąc czy za rok. Ruszymy je kiedy uzbiera się kwota pozwalająca nam ruszyć ze stworzeniem kociego azylu.

Pamiętaj, liczy się każdy grosz, każda złotówka. Tylko wspólnie możemy działać cuda. Obecnie nasza mała kociarnia to zaledwie 17m2. Pomimo trudnych warunków dokładamy wszelkich starań, by koty miały domowe warunki. Nasze możliwości byłyby większe gdyby udało się wybudować koci azyl.