Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy pięknie za wsparcie. Zebrana suma została przeznaczona na pokrycie części kosztów jednej z dostaw opału za ponad 1800zł. Pomogliście w ogrzaniu kociarni, za co serdecznie dziękujemy
Zima nadciąga wielkimi krokami, już jest paskudnie, mokro, zimno, wietrznie. Dla kotów to ciężki czas, zwłaszcza dla maluchów, dla kotów chorych. One bez pomocy nie przetrwają.
Nasza kociarnia pęka w szwach. Tylko w ostatnich kilku dniach przyjęliśmy 11 niesamodzielnych, malutkich kociąt. Tak ciężkiej jesieni nie było jeszcze nigdy. One, prócz leczenia, odkarmiania butlą potrzebują ciepła. To tak ważne, by ich maleńkie ciałka nie wychładzały się. Ciepła potrzebują też koty, które dochodzą do siebie po operacjach lub są w trakcie leczenia.
I tu pojawia się problem. Za taką ilość drewna opałowego, jaką zamawialiśmy jeszcze na początku tego roku za 1800zł. obecnie trzeba zapłacić prawie 4tys. zł.(i to będzie drewno nieco gorsze) i do tego transport. To jest DRAMAT. Obdzwoniliśmy wszystkie składy opałowe i wybraliśmy najtaniej. Ja rozumiem inflację, wzrost cen, ale to jest po prostu DRAMAT.
By koty miały ciepło przez całą jesień i zimę potrzebujemy dwóch dostaw, czyli ponad 8tys. zł. Czy to jest dla nas osiągalne? Absolutnie nie. Czy mamy inne wyjście? Jedynie ogrzewanie prądem, ale przy obecnych cenach energii to już nam wyjdzie w dziesiątkach tysięcy.
Nie wiem co robić. Mamy "na stanie" 11 niesamodzielnych kociąt, kilkanaście kotów ciężko chorych. Oszczędzamy na ogrzewaniu i teraz w kociarni jest już chłodniej niż zawsze, a to widać po stanie ich zdrowia... BŁAGAM nie pozwólcie im marznąć...
Tak ciężko jak jest teraz nie było jeszcze nigdy. jesteście OSTATNIĄ NADZIEJĄ na to, że koty będą miały ciepłą zimę. Czy ktokolwiek nam pomoże?
Loading...