tyMMMczasowe koty wolno żyjące zbierają kasę na karmniki

Fundacja tyMMMczasy ma pod swoimi skrzydłami 18 kotów wolno żyjących, które bytują na terenie warszawskiej dzielnicy Białołęka. Codziennie niezależnie od pory roku czy pogody nasi wolontariusze karmią stada. Staramy się, aby w każdym miejscu karmienia znalazła się budka, która służy za "restauracyjkę". W budkach serwujemy najlepszy w mieście koci catering.

Dzięki budkom nawet przy deszczowej czy zimowej aurze jedzenie pozostaje dłużej zdatne do spożycia, a woda czysta. Odpowiednio zabezpieczone jedzenie nie jest też wykradane przez ptaki.

Budki to doskonałe schronienie podczas posiłku. Szczególnie ważne jest to podczas ulewy czy opadów śniegu. Zwierzak może spokojnie zjeść, nic mu "nie kapie na głowę". Pozwalają też na większe zachowanie porządku podczas karmienia. Ograniczają ilość misek, które mogą być rozwleczone po okolicy. Niektóre nasze stada niestety nie mają budek restauracyjnych. 

Np. kot Lucek i jego kompani stołują się aktualnie "pod chmurką". Odrobina deszczu i w miseczkach jest mnóstwo wody. Koty, które nie są obecne podczas wydawania cateringu, zostają bez kolacji, bo zawartość miseczek jest zalana.

Stado, które odkryliśmy pod koniec czerwca 2020 roku, też posiłki otrzymuje w mało komfortowych warunkach. Okolica to spora polana - nie ma tam kawałka daszka, gdzie można byłoby bezpiecznie ustawić miseczki.

Zebrane środki zostaną przeznaczone na zakup czterech drewnianych budek restauracyjnych, które będą służyły czterem różnym stadom kotów wolno żyjących. Pomaganie jest proste - razem możemy więcej!

(fot. poglądowe ze strony producenta)