Ratujemy kociaki! Potrzebujemy wsparcia

Walczymy o życie 14-dniowych kocich sierotek, cudem ocalałych przed śmiercią!

Kociaki zostały znalezione w piwnicy zaklinowane w jednym z piwnicznych boksów! Musiały tam leżeć kilka dni! Ich zapewne dzika matka nie miała do nich dostępu. Nie jesteśmy już w stanie jej odnaleźć by wykarmiła swoje dzieci. Te dwa maleństwa miały szczęście w nieszczęściu. Doczekały pomocy!

Jednak nie wszystkim się udało. Przy nich leżało martwe kociątko wołające o pomoc. Widok rozrywa serce (tylko dla osób o silnych nerwach)!

Nasze maleństwa to dwie dziewczynki, które niestety są w złym stanie. Mają biegunkę, początek kataru kociego. Są zagłodzone, odwodnione i przerażone...

Otrzymały już pierwszą pomoc weterynaryjną. Na szczęście testy w kierunku panleukopenii mają negatywne. Dostały cały pakiet leków: kroplówki, antybiotyk, leki na zatrzymanie biegunki, na wzmocnienie, a to nie wszystko.... Dzisiaj dziewczynki mimo leżenia na ciepłym termoforze miały niską temperaturę. Musiały trafić do szpitala i dzień spędziły w inkubatorze. 

Wieczorem poczuły się lepiej.

Obecnie są w doświadczonym domu tymczasowym. Wychowanie takich maleństw to nie lada wyzwanie i mnóstwo nieprzespanych nocy, ale walczymy! Nie poddamy się i mimo trudnego startu wierzymy, że uda im się wygrać życie!

Prosimy o wsparcie! Zbieramy na leczenie oraz kocie mleko zastępcze. W dalszej kolejności: profilaktykę (odrobaczania, szczepienia), a także kocie starterki - pierwszy pokarm stały. Jeśli uda się nam zebrać więcej niż potrzebują pieniądze zostaną przeznaczone dla innych kocich sierotek. Dziękujemy za pomoc!