Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Koty wolno żyjące całe życie, radzą sobie same i liczą tylko na siebie. Są same z walką o byt, chorobami, niebezpieczeństwami. Przeżyją - albo nie. Blacky do niedawna był jednym z nich.
To duży kocur, na pysku wiele blizn świadczących o stoczonych walkach, spojrzenie zabijaki. Ale Blacky’ego pokonała choroba. Jedna z mieszkanek okolicy, w której Blacky bywa, zauważyła, że kocur coraz bardziej słabnie. Z jego ucha wypływała ropa, która zaklejała pół pyska. Kiedy udało się, nie bez trudu - kocur do ludzi zaufania nie ma - złapać Blacky’ego i zawieźć go do weterynarza, okazało się, że sprawa jest poważna. Blacky ma guza w kanale słuchowym. Guz na szczęście jest pozapalny - kocur więc, po operacji i dalszym leczeniu, mógłby powrócić do swojego dawnego życia. Jest jeszcze młody.
Niestety wydatki Fundacji były ostatnio ogromne - no i nie bardzo nas na to leczenie stać. Dlatego bardzo prosimy o wsparcie! Dla Blackyego, który radził sobie sam, aż nie złamała go choroba. Nie jest ładny. No, miły też nie jest. Nie ufa nam wcale, przywykły liczyć tylko na siebie. Ale na pewno chciałby pożyć jeszcze trochę i zaznać miłości od człowieka... Pomożecie? Dziękujemy!
Loading...