Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani Nasi, kocurek, który zawisł na płocie i uległ poważnemu urazowi został szczęśliwie wyleczony i przygotowany do adopocji. Przecież nie mógł wrócić na wieś, na ulicę. Dzięki Wam mogliśmy sfinansowac jego hospitalizację i całą opiekę.
Po kilku tygodniach pobytu w lecznicy kocurek znalazł nowy dom. Zamieszkał z dwoma kocimi rezydentami.
Bardzo dziękujemy za pomoc! Za wszystkie darowizny!
Życie tego chłopaka zawisło dosłownie na włosku! Spłoszony kocurek przebiegł niebezpieczną ulicę, ale przy próbie przejścia przez płot. Nabił się na żelazny, ostry pręt.
Nie wiadomo, ile kocurek wisiał na płocie. O ratunek dla tego biedaka poprosiła nasza wolontariuszka. Z pomocą kotu przyszła zaprzyjaźniona Pani weterynarz i straż gminna. Kocurka trzeba było spremedykować przed zdjęciem. Skóra była przebita i kość tylnej nóżki uszkodzona. Kocurek trafił do lecznicy. Pozwolił sobie ładnie opatrzeć ranę. Poddawał się codziennym zabiegom pielęgnacyjnym bardzo grzecznie.
Jak widać, rana ładnie się goi. Większość kosztów opieki pokryje gminna, nam zostaje pokrycie końcowego pobytu kocurka w lecznicy oraz znalezienie mu dobrego domu.
Bardzo Was prosimy o pomoc temu bezdomnemu biedaczkowi! Za każdą najmniejszą wpłatę, będziemy wdzięczni!
Loading...