Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani dziękujemy za pomoc! Kojec stoi. Z dowozem kosztował 1 500 zł. Za pozostałe pieniądze kupiliśmy budę, a resztę dołożymy do ogrodzenia terenu. Chcemy, by nasze zwierzki miały bezpieczny azyl.
Dziękujemy każdemu, kto dołożył swoją cegiełkę <3
Podlasie to miejsce, w którym domy tymczasowe prawie nie występują, to miejsce, gdzie ludzie jeszcze nie traktują psów jako istosy czujące i ważne w ich życiu. Podlasie to miejsce, w którym na ulicy lądują szczeniaki, psy z wypadków, sunie w ciąży i z dziećmi...
Od kilku lat walczymy i staramy się zmieniać nasza rzeczywistość, od kilku lat pomagamy psom i kotom w naszych rejonach... Często brakuje środków, sił i ludzi. Często brakuje motywacji, bo zderzenie z ponurą rzeczywistością pokazuje, że nie damy rady uratować wszystkich.
Mamy jeden kojec fundacyjny i dwa kontenerki, w których trzymamy koty, awaryjnie psiaki. Pomieszcznia ogrzewane i ciepłe. Brakuje nam jednak wciąz miejsca na kolejne biedy... Prawie codziennie dostajemy zgłoszenia o zwierzętach porzuconych, błakających się tygodnami po ulicach i wsiach Nie jesteśmy w stanie ich wszystkich zabrać... Prosimy zawsze o domu, apelujemy.
Chcemy zakupić kolejny kojec, to zawsze dodatkowa szansa dla dwóch, trzech psów... Przyjeżdżamy codziennie, dwa razy dziennie do zwierzaków. Codziennie karmimy, spacerujemy i przytulamy. Dla nich to ich mały raj. Są bezpieczne, mają To tylko namiastka tego, czego chcemy dla naszych podopiecznych, ale dla nich zwiększa szansę na dom.
Chcielibyśmy dalej pomagać, chcielibyśmy móc zawsze ragować... Wiemy, że dopóki nie zmieni się mentalność naszego społeczeństwa, to walka z wiatrakami... Ale nie możemy już nie walczyć, nie możemy zamknąć oczu na to wszystkie stworzenia...
Prosimy Was o wsparcie. Jeden kojec, kilka żyć uratowanych... Kilka żyć z nadzieją na lepsze...
Loading...