Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
dziękujemy za wsparcie!
Facebook pełen jest próśb o pomoc dla zwierząt: chorych, porzuconych, potrąconych. Dodatkowo codziennie otrzymujemy po kilka telefonów z prośbą o pomoc. Sami też jesteśmy "mistrzami" w znajdowaniu zwierząt potrzebujących pomocy.
Ale kiedy zobaczyliśmy post o potrąconym owczarku potrzebującym pomocy nie mogliśmy przestać o nim myśleć: leżący w rowie, cały poobijany, ale największe chyba wrażenie zrobił na nas ten łańcuch, który w trakcie wypadku owinął się wokół psa. Pod postem było mnóstwo komentarzy, ale pies nadal czekał na miejsce, w którym mógłby znaleźć pomoc i opiekę. Na szczęście znalazła się osoba, która spowodowała, że pies trafił do lecznicy, gdzie zrobiono wstępne badania i postawiono pierwszą diagnozę: pies kompletnie zaniedbany, wychudzony, z anemią - to efekt zaniedbań.
A stan aktualny? Kompletnie pogruchotana przednia łapa, złamana miednica, stany zwyrodnieniowe drugiej łapy, poobijana i poraniona głowa - to najprawdopodobniej efekt wypadku. Niestety nadal nie było miejsca, które przejęłoby opiekę nad psem w takim stanie. Mimo iż jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji finansowej, mamy mnóstwo zwierząt, wiedzieliśmy że musimy pomóc. Na szczęście znalazł się pan, który zgodził się w nocy przejechać pół Polski i przywieźć psa do nas jedynie za zwrot kosztów paliwa. Koszt? 300 zł, które pokryliśmy z naszych prywatnych pieniędzy.
Jednak, kiedy go zobaczyliśmy, wiedzieliśmy że podjęliśmy dobrą decyzję. Psiak był tak wystraszony, że cały się trząsł. Aż baliśmy się, żeby ze stresu coś mu się nie stało. Nie był w stanie się podnieść, leżał i patrzył na nas przerażony, nie wiedząc, co go czeka. Następnego dnia rano pojechaliśmy do jednej z najlepszych lecznic Centrum Vethouse i do doktora Owczarka. Niestety rokowania nie są zbyt optymistyczne. Łapa jest tragicznie połamana, bardzo opuchnięta i nie reaguje na bodźce bólowe. Może to oznaczać uszkodzenie nerwów a co za tym idzie konieczność amputacji. Jednak póki jest cień nadziei, że uda się tę łapę uratować nie poddamy się. Koszt operacji to ok. 4000 zł. Do tego dojdą koszty opieki pooperacyjnej.
Prosimy o Wasze wsparcie!
Loading...