Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Koteczka pozostaje pod opieką karmicielki, na razie nie ma przerzutów.
Serdecznie dziękujemy darczyńcom. Zebrana kwota pozwoliła zapłacić za leczenie koteczki oraz zakup dobrej karmy.
Kocia staruszka, bytowała jako kotka wolnożyjąca, dokarmiana przez karmicielkę w centrum Wrocławia. Karmicielkę zaniepokoił pewnego dnia wygląd uszka Kolorki, który z dnia na dzień się pogarszał. Tak koteczka trafiła pod opiekę Irenki - domu tymczasowego, który stał się jej dożywotnim azylem.
Kolorka przeszł operację uszka i jej stan wydawał się być stabilny. Kotka miała dobry apetyt, dopisywał jej humor, bawiła się i domagała głaskania od swojej opiekunki. Niestety, w ostatnich dniach na szyi (węzłach pod uchem) Kolorki zaczęła pokazywać się dziwna narośl.
Początkowo nie wyglądało to groźnie, ale po kilku dniach zaczęło się powiększać i weterynarze, pomimo zaawansowanego już wieku Kolorki, zdecydowali się na operację. Tkanka trafiła na histopatologię - czekamy w napięciu na wyniki. Koteczka będzie także ponownie diagnozowana w kierunku ewentualnej wznowy nowotworu u kociego onkologa.
Diagnostyka, operacja i leczenie Kolorki pochłonęło już ogromne środki, a jej opiekunkę czekają jeszcze kolejne wydatki. Wydatki, które przerastają jej możliwości finansowe. A Kolorcia, cóż, Kolorcia trzyma się życia pazurkami. Jej samopoczucie i apetyt jest jak na jej stan zaskakujący. Pomóżcie nam wyrwać jeszcze trochę czasu dla Kolorki!
Loading...