Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kolorowa kotka stoczniowa został po leczeniu wypuszczona w miejsce bytowania tj. na stoczni. Zęby zostały usunięte, kotka po pobycie w lecznicy zebrała dodatkowe kilogramy zapasów. Wolontariusze PKDT dokarmiający stoczniowe koty w Gdyni, widują ją co jakiś czas - jest w dobrym zdrowiu. Dziękujemy Wam Kochani nasi Darczyńcy! Koty stoczniowe mają tylko nas!
Nazwałyśmy ją Kolorową, bo jest trikolorką. To starsza kotka, ale nie potrafimy ocenić dokładnie jej wieku. Od dawna mieszka na terenach dawnej Stoczni Gdynia, teraz obszar Cristu. Kolorowa nie jest zupełnie dzikim kotem, raczej gadającym i nawiązującym porozumienie z człowiekiem. Kręci się w pobliżu stanowisk ochrony, żeby załapać się na coś do jedzenia od jakieś życzliwej osoby.
Ostatnio jednak Kolorowa zaczęła unikać mokrej karmy czy mięska, a większe kąski wypadały jej z buzi. Kotka uciekała lub odskakiwała od misek z bólu. Schudła. Domyśliłyśmy się, że to kwestia choroby zębów lub przyzębia. Postanowiłyśmy sprawdzić, co też ta nasza starsza Pani ma w buzi. Trafiła do lecznicy weterynaryjnej.
Okazało się, że kotka ma straszne zapalenie w jamie ustnej, część zębów jest połamana i chora. Konieczna była ekstrakcja. Zabiegi przeprowadzane były dwa razy: pierwszy dotyczył jednej strony pyszczka, po 3 miesiącach - drugiej strony. Niestety uzębienie kotki to był trudny i pracochłonny przypadek stomatologiczny. Kolorowa potrzebowała też dłuższej przerwy pomiędzy zabiegami z uwagi na nerki. Kotka jest już po obu zabiegach - dochodzi do siebie.
Zanim wypuścimy ją ponownie na stoczni, chcemy mieć pewność, że jej zdrowiu nic nie zagraża. Jej pobyt w szpitaliku jeszcze potrwa. Tymczasem prosimy Was o wsparcie naszej kociej damy. Jak zwykle apelujemy o pomoc w spłaceniu długu weterynaryjnego i jej długiej hospitalizacji. Za każdą Waszą pomoc serdecznie dziękujemy!
Loading...