Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Udało się pomóc całej rodzince i znaleźć wszystkim nowe domki
Wczoraj do lecznicy trafiła kocia rodzinka. Kocia mama oraz jej około 5-miesięczne kociaki. Kocia mama przeszła dziś zabieg kastracji. Po wygoleniu okazało się że ma niewielki guz na listwie mlecznej Został on wycięty.
Nie wygląda źle, ale musimy dla pewności wysłać go na histopatologie. Kotce zostały zrobione też testy FiV /FELV. Została też odrobaczona i odpchlona. Trafiła do domu tymczasowego. Niestety jest starsza niż myśleliśmy. Ma około 4 lat. To naprawdę kochana kicia. Trzymajcie kciuki, żeby guz okazał się łagodny...
Kociaki to przepiękna kotka szylkretka i rudy kocurek. Zostały odrobaczone i odpchlone. Ze względu na to, że miały trafić razem do domu tymczasowego, kocurek został również wykastrowany (nie chcemy "niespodzianek". Kotka jest póki co bardziej przyjazna natomiast oba są wystraszone sytuacją.
Cała rodzinka będzie oczywiście do adopcji najwcześniej PO ŚWIĘTACH (w przypadku kociąt muszą się one najpierw oswoić więc może to chwilę potrwać). Na pewno będziemy szukać domów niewychodzących. Możliwe że maluchy nie będą nadawać się do małych dzieci, ale więcej możemy o nich powiedzieć dopiero za jakiś czas.
Niestety to wiele nieprzewidzianych kosztów nie mamy nawet 1/4 potrzebnej kwoty... Prosimy o wsparcie finansowe! Sama kastracja kotów, wycięcie guza i wysłanie go na histopatologie to około 500 zł. Dochodzą do tego koszty badań plus profilaktyki - kolejne 250 zł.
Błagamy o pomoc dla rodzinki. Niestety póki nie uda się uzbierać kwoty potrzebnej na opłacenie faktur, nie mamy jak przyjmować kolejnych kotów.
Loading...