Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki wsparciu, jakie otrzymaliśmy, ok 30 koni z Przystani Ocalenie miało opłaconą wizytę u kowala. U większości kopytka były strugane, u pozostałych, ze względów zdrowotnych musiały być podkuwane. Z całego serca dziękujemy, za wsparcie, za miłe wiadomości i komentarze. Nie udało się uzbierać całości, ale wszystkie konie przeszły wiosenny pediucre. Bez Waszego wsparcia, nie byłoby to możliwe. Właściwa pielęgnacja kopyt jest gwarancją zdrowia naszych podopiecznych.
DZIĘKUJEMY
Przyszedł czas na wiosenną korektę kopyt. Tak jak są oblegane salony kosmetyczne, tak konie w Przystani Ocalenie ustawiły się w kolejce do kowala. Każdy z ponad setki koni musi przejść zabieg strugania bądź podkuwania kopytek. Jest to istotne dla ich zdrowia i komfortu chodzenia.
Niektóre z naszych koni wymagają specjalnego kucia, przez wzgląd na choroby atakujące kopyta. Jednym ze sposobów walki z procesami chorobotwórczymi są regularne wizyty kowala. Tak jak w przypadku ludzi można sobie odpuścić wizytę u kosmetyczki, tak w przypadku koni absolutnie nie można tego zaniedbać, czy przesunąć o kilka tygodni. Konie, które trafiają do nas to w większości stare, spracowane do granic wytrzymałości zwierzęta. Ocalane przed rzeźnią, trafiają do nas, aby móc cieszyć się spokojna emeryturą, aby tutaj spędzić resztę życia. Niektóre łakną ludzkiego towarzystwa, inne tyle zła doświadczyły w swoim życiu, że wolą zachowywać dystans.
Historia każdego z naszych końskich podopiecznych jest inna, ale łączy je jedno szczęśliwe zakończenie – Przystań Ocalenie. Ponad setka koni czeka na Wasze wsparcie. Werkowanie kopytek jednego konia to koszt 60 złotych, jeśli pomnożymy je przez ilość naszych podopiecznych to wychodzi astronomiczna suma, którą musimy wykładać średnio co dwa miesiące. Są konie, które muszą być podkuwane, a wtedy koszt wzrasta dwukrotnie. Do tej pory udawało nam się opłacić faktury, jednak tym razem nie damy rady. Ubiegły rok był dla nas wyjątkowo ciężki. Utrzymujemy się jedynie z datków od dobrych ludzi. Wpływy z 1 % podatku w 2014 roku były znacznie mniejsze niż w latach poprzednich. Brakuje nam pieniędzy na wszystko i każdą złotówkę oglądamy kilka razy, zanim ją na coś przeznaczymy.
Tym razem musimy prosić o pomoc w opłaceniu faktury za usługi kowala. Prosimy o każdą złotówkę. O wpłaty nawet na jedno kopytko, od każdego, kto może nam pomóc. Sytuacja w jakiej jesteśmy jest bardzo trudna, ale wiemy, że nie możemy się poddać. Dlatego też ośmielamy się prosić Państwa po raz kolejny o pomoc.
Loading...