Bursztyn potrzebuje stałej opieki zdrowotnej, prosi o wsparcie w leczeniu

Closed
Supported by 43 people
836,50 zł (83,65%)
Adopcje

Started: 14 March 2020

Ends: 02 May 2020

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Potrzebna pomoc dla Bursztynka, który potrzebuje stałej opieki medycznej.

Bursztyn to siedmioletni kocur, który jest nosicielem wirusa FIV. Był kotem wolnożyjącym, jednak podupadł na zdrowiu w związku z obniżoną odpornością. Tak trafił pod naszą opiekę. Wyleczyłyśmy go na ile było to możliwe i znalazłyśmy dom. Niestety, opieka nad nim okazała się zbyt trudna... Kiedy zachorował trafił do lecznicy w Krakowie, gdzie aktualnie przebywał, generując koszty w wysokości 2500 zł.

Te kwotę udało się zebrać. Kiedy jego forma została podreperowana wrócił do nas i znalazł nowy, kochający dom. Niestety, sielanka nie trwała długo. Kilka dni temu trafił do pobliskiej lecznicy, po czym został przewieziony na hospitalizację do całodobowej lecznicy w Warszawie z objawami oczopląsu i ataku padaczki, z 40st. gorączką. Po wstępnym badaniu wiedzieliśmy też, że przestał widzieć. Konieczna była pilna konsultacja z neurologiem, która wykazała, że w mózgu mogą występować zmiany zapalne powodujące jego obecny stan i nawracające napady drgawek oraz oczopląs.

Zalecane jest zrobienie rezonansu magnetycznego z ew. pobraniem płynu mózgowo-rdzeniowego oraz pilna konsultacja u okulisty ze względu na zmiany w oczach i brak widzenia.

Jego nagła choroba nas zaskoczyła. Przede wszystkim finansowo. Na chwilę obecną za te kilka dni w lecznicach mamy faktury na ogromną kwotę 921 zł (wliczając w to konsultację u neurologa, badania krwi, test na panleukopenię, leki i hospitalizację oraz nie wliczając kosztów transportu).

Przyznajemy szczerze - przerasta nas ta kwota, a stan Bursztynsia bardzo martwi. Ale nie potrafiłyśmy mu nie pomóc i tym razem. Walczymy o niego naprawdę długo, każda z nas zdążyła się już przywiązać do tego kochanego jegomościa. Dlatego próbujemy walczyć dalej. Wierzymy, że uda się i tym razem. Niestety kończą nam się możliwości, działamy dopiero od czerwca 2019 r. Nie mamy stałych darczyńców, nie mamy dochodów z 1%, nie mamy możliwości prowadzenia Bazarków. Możemy liczyć tylko na darowizny ludzi o dobrych sercach, wrażliwych na koci los. 

Dlatego prosimy o wsparcie. Każda złotówka się liczy. W imieniu Bursztyna będziemy dozgonnie wdzięczne za każdą okazaną pomoc! Dobro wraca <3

Supporters

Loading...

Organiser
9 actual causes
41 ended causes
Supported by 43 people
836,50 zł (83,65%)
Adopcje