Koszmar psiej rodziny...

Czasem los podaruje drugą szansę, ale niestety nie każdy czuje się do odpowiedzialności, by pomóc jej się spełnić. 🌱

W Radomiu, w zaroślach niedaleko garaży, cichutko leżała mała sunia z gromadką szczeniąt. Przerażona, wycieńczona, gotowa do ucieczki na najmniejszy ruch czy dźwięk. Ta suczka nie miała szans na normalne życie – nie miała nawet szans, by przeżyć. Dobra kobieta zwróciła się po pomoc do straży miejskiej, jednak odpowiedź, którą otrzymała, była porażająca. Powiedzieli, że “jeszcze nie jest tak zimno” i “jeśli suka nie jest agresywna, to wykarmi młode”. W żaden sposób nie poczuli się odpowiedzialni za te przerażone, bezbronne istoty.

Na szczęście los chciał inaczej. Sunia przyciągnęła uwagę kobiety, której pies nie mógł przejść obojętnie obok tego zapachu. Ta wspaniała kobieta o wielkim sercu podjęła decyzję, która odmieniła życie tej suczki i jej dzieci. Znaleźliśmy dla niej miejsce, gdzie już niedługo dowie się, co to miłość, troska i opieka. Już zaraz będzie mogła odpocząć, zjeść coś dobrego i poczuć, że jest bezpieczna.

To jest właśnie powód, dla którego prosimy Was o wsparcie. Dla wielu takich jak ona, nasza pomoc to jedyna nadzieja. Razem możemy kontynuować naszą misję i ratować te małe, bezbronne istoty, którym odmawiana jest pomoc. Każda wpłata, każde udostępnienie, to szansa na lepsze życie dla takich jak ona.

Dziękujemy, że jesteście częścią tej zmiany. Razem możemy dać tym psiakom szansę na życie pełne miłości. ❤️🐾