Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy PAŃSTWU za pomoc dla kotka.
Zwierzak został poddany operacjom i leczeniu.
Opiekę nad nim przejęła organizacja Kocimiętką za co bardzo dziękujemy. My sfinansowaliśmy niezbędne leczenie.
Kot w dramatycznym stanie trafił pod nasza opiekę ‼️‼️ Złamana noga i żuchwa to obrażenia, które widoczne są na pierwszy rzut oka.
Kot od razu trafił do kliniki, gdzie została udzielona pierwsza pomoc. Musi przejść dwie operacje ‼️ Nie wiemy, czy jest ofiarą pobicia, czy wypadku...
Szczęście w nieszczęściu, że jednak zauważył go Ktoś wrażliwy i nie zostawił umierającego kociaka bez pomocy. Zaniósł go – bardzo poranionego, osłabionego i cierpiącego do gabinetu weterynaryjnego, a także zgłosił ten fakt do urzędu gminy.
Gmina, która powinna udzielić pomocy poszła po najmniejszej linii oporu. Zdecydowali, że Farcika trzeba „po prostu” uśpić… i problem z głowy… I znowu szczęście w nieszczęściu, że kocurek trafił na lekarzy z powołaniem, z sercem dla zwierząt, na takich, którzy widząc, że obrażenia, m.in. połamana łapka i połamana żuchwa, chociaż bardzo poważne i wymagające bardzo kosztownych zabiegów, nie muszą być jednak dla niego wyrokiem…
Gdy powiedziano nam o Farciku… fakt, mieliśmy małą chwilę wahania. Chcieliśmy pomóc i chcemy pomagać, chcemy ratować zwierzęta, gdy nie ma kto ich ratować… ale stan naszego konta mocno nas już ogranicza…
Jednak mimo tej chwili wahania, mimo braku środków na koncie, nie mogliśmy odmówić pomocy…Farcik to cudowny młody, ok. roczny kocurek, z dużą szansa na pełny powrót do zdrowia i tym razem do lepszego życia w nowym cudownym Domu, pod opieką kochających Opiekunów. Zabiegi i leczenie są bardzo kosztowne, a jeszcze trochę przed nim… Jednak życie Farcika jest o wiele cenniejsze.
Prosimy Was o wsparcie. Prosimy o jakąkolwiek wpłatę. Prosimy nie dla siebie. Prosimy dla Farcika i dla tych, których mamy już pod opieką. Prosimy też dla tych, o których jeszcze nie wiemy, ale wiemy, że „gdzieś tam są” i niedługo, niestety, będą potrzebowały naszej pomocy…
Prosimy, abyśmy nie musieli nawet przez chwilę się wahać. Pamiętajcie o nas i naszych podopiecznych. Pomóżcie nam, pomóżcie im, wpłacając przysłowiową złotówkę. To daje nam możliwości działania. Z góry Wam bardzo dziękujemy.
Loading...