Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy bardzo za wpłaty na rzecz Łatka. Pozwoliły one opłacić sporą część leczenia. Łatek ma za sobą trudna operację i wielotygodniowy pobyt w szpitaliku. Obecnie przebywa już w domu u Pań, które go dokarmiają. Jest w trakcie rehabilitacji. Panie się nie poddają. Ma swój pokój, ponieważ ciągle musi przebywać w klatce, Panie połączyły dwie duże klatki, że miał więcej miejsca. Ma w nich drapak, legowisko – wszystkie kocie luksusy. Regularnie odwiedza go rehabilitant. Dobrnęliśmy do tego punktu dzięki Waszej pomocy! Dziękujemy!
Łatek jest kolejnym, piątym już, kotem, który został postrzelony na terenie Suchego Dworu koło Gdyni. Ktoś ćwiczy strzelanie na ruchomych celach, to o wiele ciekawsze niż strzelanie do tarczy! Ofiarami są koty wolno żyjące, przecież o nie się nikt nie upomni. To nieprawda, sprawa została zgłoszona na policję.
Łatek trafił pod opiekę wolontariuszki z Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego (Grupa lokalna Fundacji Viva!). Jest kotem wolno bytującym, dotychczas prowadził ciekawe życie kociego włóczęgi, ale był bardzo związany z miejscem bytowania i swoimi opiekunkami, które go dokarmiają. Codziennie przychodził na posiłek, siadał, przypatrywał się Paniom. Prawie przytupywał niecierpliwie, czekając na miseczkę :-). Zawsze jadł z apetytem, przecież trzeba mieć energię na kocie wycieczki. Za posiłek odwdzięczał się pięknym mruczeniem, pozwalał się pogłaskać. Żył spokojnie, dopóki ktoś do niego nie strzelał. Niestety, celnie.
Gdyby nie determinacja opiekunek kota, Łatek pewnie już by nie żył. Mocno kulejący kot pojawił się pod drzwiami ich domu. Czuł, że tam otrzyma pomoc. Z drugiej strony był na tyle wystraszony i - jak całe życie - niezależny, że nie pozwalał się po prostu wziąć na ręce. Panie, by pomóc kotu wymyśliły specjalną pułapkę, nie mógł zostać w takim stanie na ulicy.
Łatek trafił pod opiekę PKDT. Jak się okazało w okolicy kręgosłupa i w nodze jest śrut. Łatek został postrzelony! Śrut pogruchotał mu łapę straszliwie. Konieczna była natychmiastowa interwencja chirurgiczna. Kocur został zoperowany, ale jego życie wisi na włosku. Operacja była bardzo trudna, kot bardzo cierpi. Jest pod dobra opieką medyczną, ma założone dwa gwoździe zespalające. Niestety, nie bardzo chce chodzić. Konieczna jest konsultacja neurologiczna i rehabilitacja łatkowej kończyny. To w połączeniu z kosztami operacji ogromne koszty.
Prosimy o wpłaty na rzecz Łatka. Przed chłopakiem, lekarzami, opiekunkami i wolontariuszami mnóstwo pracy. We wszystkich ogromna nadzieja, że wszystko się uda, że Łatek pobiegnie jeszcze przed siebie na 4 łapkach. Potrzebne fundusze na opłacenie leczenia.
Loading...