Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kotek Rum jest cały i zdrowy, dzielnie zniósł kilka operacji. Wszystkie kości ładnie się zrosły, kotek przeszedł też rehabilitację w lecznicy. Znalazł też swój kochający dom :) Dziękujemy Wam za pomoc!
Jakiś dwunożny potwór zamienił życie biednego Ruma w koszmar! Całe szczęście, że kotek został znaleziony przez ludzi o dobrych sercach, którzy od razu zgłosili sprawę wolontariuszom. Stan kotka jest ciężki, weterynarze powiedzieli, że kość w okolicy stawu jest roztrzaskana. Mało tego! W ciele kiciusia znaleźli ołowiane kule! Rum ma otwarte złamania, małe kosteczki sterczą żałośnie, a biedny kotek przechodzi straszne męczarnie.
W chwili obecnej weterynarze szykują się i samego Ruma do leczenia metodą Ilizarowa. W lecznicy jest tylko jeden taki aparat, a nasz biedny podopieczny ma w taki sam sposób złamane obie przednie łapki... Oczywiste jest, że na te łapki kotek stawać nie może – kończyny są opuchnięte, bolą, wszedł stan zapalny. Przeprowadzenie operacji jednocześnie na dwóch łapkach za pomocą aparatu Ilizarowa jest niemożliwe, dlatego lekarze podjęli decyzję, że operacje odbędą się jedna za drugą. W trybie natychmiastowym został zamówiony jeszcze jeden aparat. Stan Ruma jest ciężki, ale stabilny.
Mamy nadzieję, że te operacje się powiodą... Nawet nie chcemy myśleć, że może być inaczej. Póki co lekarze niczego nie mówią, nie chcą rokować, bo w takich przypadkach może być różnie. Ale my wierzymy. Wierzymy, że ten maluch odzyska zdrowie, władzę w łapkach i zostanie przygarnięty przez odpowiedzialnych ludzi, którzy go pokochają całym sercem. Aby tak się mogło stać, musimy zebrać sporo środków finansowych. Operacja jest bardzo droga, nie wspominając już o kosztach rehabilitacji, jeśli metoda Ilizarowa zadziała.
Kochani, zwracamy się do Was z gorącą prośbą o pomoc. Może to być komentarz, udostępnienie albo grosik. Każda pomoc jest na wagę złota! Już niejeden raz udowodniliście, że ludzka dobroć nie zna granic! Pomóżmy temu biednemu koteczkowi wykaraskać się z tak ciężkiej sytuacji. Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o opłacenie leczenie okaleczonego kotka.
Loading...