Kot z krwotokiem. To kot naszej wolontariuszki, która swoje serce oddała ratowaniu zwierząt

Closed
Supported by 37 people
880 zł (44%)

Started: 30 September 2019

Ends: 29 December 2019

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Dom naszej wolontariuszki jest pełen zwierząt, a ona prosi Was o pomoc dla jej ukochanego kota. Historia domu wolontariuszki jest bardzo wzruszająca. Gdy nie wiadomo, co zrobić ze znalezionym zwierzęciem, bo nie ma gdzie go umieścić, każdy dzwoni do niej. A ona? Nie odmawia... Tylko stara się kolejnej bidzie dać ciepły kąt, choćby na trochę, choćby na chwilę, zanim nie znajdzie się lepszy dom, taki na stałe. Na nią można liczyć, uratowała z opresji wiele zwierząt.

Ma też swoje zwierzęta, o które dba najlepiej, jak potrafi, choć jest biedna. Mieszka w drewnianym domku, w leśnej części Otwocka. Ale nawet na odludziu zwierzęta przeszkadzają innym. Uwagi, przycinki, złośliwości to codzienność dla tych, którzy ratują zwierzęta. Jest wielu ludzi, którym zwierzęta przeszkadzają, a dom, w którym jest kilkanaście zwierząt to jest "wyklęty dom". Sąsiedzi uważają, że to choroba. Tak jest i w tym przypadku. Ktoś krzyczał..."Potruć te wszystkie koty...", ktoś inny "Śmierdzą te zwierzęta..."

Rano przy oknie znalazła kota, który leżał i krwawił. Otrucie? Pobicie?

Zabraliśmy kota do weterynarza. Ratujemy, stan ciężki. Jest na kroplówkach, pod tlenem. Były testy na panleukopenię, bo wolontariuszka przygarnęła pod dach kociaki z panleukopenią. Były też testy na FELV / FIV. Wszystko ujemne. Wyniki krwi ma dobre oprócz płytek. Krew nie krzepnie. Weterynarz daje mu szansę.

Ratujemy! Jutro przetaczanie krwi! Ogromny koszt... Prosimy o wsparcie dla tego kotka, dla naszej wolontariuszki, która poświęca swoje życie zwierzętom. Nie stać jej na szpitalik dla zwierząt,  na weterynaryjną opiekę  całodobową. Bardzo prosimy o pomoc.

Ona pomaga, pomóżcie jej. Bardzo prosimy, bez Was, Darczyńców, nie damy rady.

Supporters

Loading...

Supported by 37 people
880 zł (44%)