Mała koteczka zgarnięta z parkingu

Standardowa historia. Urodzona jako bezdomna. Tak przypuszczamy...  Rozglądamy się za kotką z kociakami w okolicy. Zauważona przez techniczkę z zaprzyjaźnionego gabinetu

Łatwo nie dała się złapać, ale się udało. Przeważnie maluchy które nie miały wcześniej  kontaktu z człowiekiem zachowują się jak małe dziczki co nie oznacza, że mają żyć na ulicy i nie mają szans na oswojenie.  Minęło kilka dni i już jest progres. Jest uroczą koteczką z wywiniętymi uszkami i  minką jak Grumpy  Cat ❤

Zostaliśmy poproszeni o pomoc w opiece nad nią. Została już zaszczepiona i odrobaczona. Zbieramy na jej profilaktykę i utrzymanie! Pamiętajcie, że utrzymujemy się jedynie z darowizn. leczenie, profilaktyka, żwirek, karma, czynsz — to wszystko niesie za sobą koszty. Z góry dziękujemy!