Cierpiąca kotka Lusia bardzo potrzebuje pomocy!

Closed
Supported by 240 people
1 550 zł (62%)

Started: 13 February 2017

Ends: 13 April 2017

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Kochani, podopieczna Pomorskiego Kociego Domu Tymczasowego (Fundacja Viva!) Lusia - przemiła, kochana koteczka, która czekała na adopcję w jednym z naszych domów tymczasowych, jakiś czas temu doznała rozległego wylewu krwi do mózgu.


 

Cały jej świat zawalił się w jednym momencie. Szansa na dom zmalała do zera, a do tego koteczka została prawie całkowicie sparaliżowana. Ponieważ czucie głębokie zostało zachowane, brak jest także zmian w psychice, a rokowania na dużą poprawę od początku były spore - zdecydowaliśmy się ratować Lusię i dać jej szansę na dobre życie.

Jak zwykle w takich przypadkach nie liczyło się nic oprócz dobra kota. Rozpoczęła się mozolna praca z koteczką - codzienne masaże każdej kończyny i brzuszka, gadanie, gadanie, gadanie i mizianie - by czuła, że jest kochana i potrzebna. Setki podkładów, specjalna dieta, gotowanie i karmienie łyżeczką, pojenie strzykawką; przenoszenie, by nie było jej nudno w jednym miejscu. Częste wizyty u weterynarza i… Pierwsze sukcesy! Lusia odżyła, najpierw podniosła główkę, później wróciło czucie w jednej łapce, potem w drugiej i trzeciej. Po kilku tygodniach troskliwej opieki koteczka postanowiła wstać. Okazało się, że paraliż utrzymał się w przedniej łapce i za nic nie chciał ustąpić. Lusia chciała chodzić - co prawda chwiejnie i potykając się co krok, ale CHCIAŁA CHODZIĆ!



 

Sparaliżowana, wisząca bezwładnie łapka bardzo przeszkadza kotce, przez nią się przewraca i zapał do chodzenia powoli jej mija. Potrzebna jest operacja amputacji łapki, na którą nie mamy pieniędzy…



Bardzo Was prosimy o pomoc i wsparcie Lusi w jej drodze do lepszego, można powiedzieć nowego, życia! Przed nią jeszcze długa rekonwalescencja, która sporo kosztuje: operacja, podkłady, specjalna, niskoenergetyczna karma, suplementy, żwirek, częste wizyty u weterynarza - wydatki nas przerosły! Bez Waszej pomocy nie damy rady pomóc Lusi.

Supporters

Loading...

Organiser
0 actual causes
681 ended causes
Supported by 240 people
1 550 zł (62%)