Biedna koteczka ze złamaniem błąkała się po ul. Sejneńskiej. Pomóżcie!

Tydzień błąkała się w okolicy Sejneńskiej a może dłużej... wychudzona, kulała na jedną łapkę. Została przygarnięta przez dobrych ludzi do piwnicy i nakarmiona.

Państwo mają już 3 koty w domu, w tym nasze adopciaki. Poprosili nas o pomoc w opłaceniu kosztów leczenia i szukaniu domu.


Kicia trafiła na następny dzień do gabinetu weterynaryjnego. Ma zapalenie dróg oddechowych. Przeszła zabieg, bo okazało się, że ma złamaną kość piszczelową. RTG musiała mieć robione pod znieczuleniem. Testy wyszły ujemne. Zbieramy na opłacenie zabiegu, testów fiv/felv, badań krwi, późniejszej kastracji, szczepień, odrobaczań....  

Kicia została po zabiegu zabrana do cieplejszego pomieszczenia. Szukamy jej domu tymczasowego, my aktualnie nie mamy miejsca. Na pewno lepiej będzie jej w domu tymczasowym niż  u nas w kennelu.  

Prosimy bardzo o pomoc... Jak wiecie, utrzymujemy się tylko i wyłącznie z Państwa DAROWIZN! Dziękujemy serdecznie za wsparcie, że dzięki Wam możemy pomagać kotom z Suwałk i okolic.