Kotek Klaus został uderzony drzwiami! Stwierdzono uraz mózgowo-czaszkowy, jaskrę oraz zapalenie rogówki. Potrzebna jest natychmiastowa pomoc!

Niedawno był czas imprez firmowych, hucznych zabaw, beztroski i, jak się okazuje, braku ostrożności... Klaus został okaleczony na terenie jednego z przedsiębiorstw. Rozweselona grupka imprezowiczów wracała z papierosa i nie zauważyli, jak kotek wbiega do środka, by się ogrzać.

Ktoś przytrzasnął Klausowi łepek drzwiami, ale ten fakt został zbagatelizowany i nikt nie udzielił maluchowi pomocy. Kiedy pracownicy zauważyli, że oko jakoś dziwnie wygląda, jakby miało wybuchnąć, wezwali wolontariuszy, by „coś” zrobili.

Wolontariusze zabrali kotka do kliniki, gdzie weterynarze od razu podjęli decyzję o operacji. Za oczkiem zebrał się płyn, który został usunięty, zaszyto trzecią powiekę. Podczas leczenia lekarze skorzystali z leków hormonalnych. Teraz Klaus wygląda już zupełnie inaczej – z zaszytą trzecią powieką czeka, odbywa leczenie i ma nadzieję (jak i my również), że jest szansa na przywrócenie wzroku. Następnie możliwy będzie przeszczep rogówki. Jak się domyślacie, wszystko to jest bardzo kosztowne, pracochłonne, ale uważamy, że warto! My wierzymy, że cuda się zdarzają, dlatego te chwile oczekiwania na cud są dla nas czymś nie do opisania.

Ludzie, pamiętajcie... Wokół nas żyją bezdomne zwierzęta, które szukają schronienia przed zimnem i rozglądają się za pożywieniem. Bądźcie bardziej uważni, rozejrzyjcie się wokół siebie, spójrzcie pod nogi – to zajmie tylko kilka sekund, a może komuś zaoszczędzić masy cierpienia.

Kochani, otwieramy zbiórkę dla Klausa. Kto chce dorzucić swój grosik i przyczynić się do wyzdrowienia kotka Klausa? Liczymy na Was i Waszą dobroć!

Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o pomoc dla Klausa, który stał się ofiarą ludzkiego okrucieństwa.