Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Helenka nadal w klinice. Jej stan jest nieporównywalnie lepszy. Ale gdy wykonano jedno z badań diagnostycznych, poczuliśmy się, jakbyśmy oberwali obuchem w głowę.
Helenka ma dodatni FeLV - to znaczy, że jest chora na kocią białaczkę i nie może mieszkać z innymi kotami.
Kotka trafiła do klinki z okiem, które nadawało się już tylko do usunięcia. Do tego występował obrzęk górnych dróg oddechowych, wysięk z nozdrzy. Borykała się też z bakteryjnym zapaleniem skóry. Zdrowsze oko ropiało z powodu zapalenia spojówek i konieczna była antybiotykoterapia oraz nebulizacje (inahalcje specjalistycznym sprzętem).
Choroba osłabiająca jej odporność - czyli białaczka, utrudnia procesy gojenia, ale nie uniemożliwia całkowicie.
Helenka otrzymuje suplementację na poprawę odporności. Apetyt jej dopisuje - co w obliczu całego wachlarza schorzeń, z jakimi trafiła do kliniki, jest dobrą wiadomością.
Dziś Helenka jest w trakcie leczenia ran pooperacyjnych, poza usunięciem oka została też poddana zabiegowi sterylizacji. W ten sposób uniknie się ropomacicza.
Dziękujemy za wsparcie jakie jej okazliście.
Przełom zimy i wiosny. Jeszcze mróz, ciężko się przed nim schować. Jeszcze na moment sypnie śniegiem, czasem promienie słońca pozwolą ogrzać zmarznięte ciało. I ona. Helenka.
Przycupnięta w rogu starej obory. Zwinięta w kłębuszek. Z noskiem schowanym między zmarzniętymi łapkami. By tutaj, gdzie żyją duże zwierzęta, choć na moment znaleźć odrobinę ciepła. By się ogrzać. By choć na chwilę lepiej się poczuć. Helenka. Nie prosząca już o nic. Pogodzona ze swoim cierpieniem, które od miesięcy toczy jej ciało. Pogodzona z obezwładniającym bólem. Bez nadziei na choć małą poprawę. Bez szansy na troskę, opiekę, pomoc czy wsparcie. Bo jaką nadzieję na ratunek może mieć zwykły, wiejski kot, którego mijało wielu ludzi od miesięcy, a nad którego losem nie pochylił się nikt…
Helenka. Kot niechciany. Kot wolno bytujący. Kot chyłkiem przemykający obok ludzi. Kot, który mógłby być zdrowy, gdyby na czas otrzymał pomoc.
Helenka. Dziś w wyniku powikłań widzi już tylko na jedno oko. Drugie, zajęte chorobą, jest przyczyną cierpienia. Wysadzone, obrzmiałe, sprawia, że ból cały czas trzyma Helenkę w imadle. I nie ustąpi bez leczenia.
Helenka. Kot niczyj. Problem niczyj.
Po wielu miesiącach niewyobrażalnej gehenny los zetknął ją z osobą, która wzięła ją do kliniki i zwróciła się do nas o pomoc. Choć jest nam bardzo ciężko, to nie mogliśmy odmówić. Nie umiemy się odwrócić i odejść. Nie chcemy być kolejnymi, dla których Helenka jest obojętna.
Helenka nie ma nic, ani nikogo. Od zawsze sama, niczyja, zbędna. Dziś zdana jest na łaskę dobrych ludzi. Prosimy, nie odwracaj się od niej. Pomóż opłacić jej pobyt w klinice, pokryć koszty operacji. Pomóż ją leczyć.
Loading...