Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Melania, po ustabilizowaniu leczenia, jesienią 2017r opuściła lecznicę i zamieszkała w domu tymczasowym w Cieszynie. Przez dwa lata cieszyła się ciepłem, wygodą, dobrym jedzeniem, domowym życiem i bliskością człowieka. Była pod stałą kontrolą lekarską, a jej stan był stabilny. Niestety pod koniec tegorocznych wakacji, niespodziewanie uaktywniła się białaczka. Tym razem już nie udało się Melanii pomóc i odeszła za Tęczowy Most.
Choć nigdy nie została formalnie adoptowana, to bardzo się zżyła i pokochała ze swoją opiekunką w domu tymczasowym. Wiadomo było, że to już jej dom na zawsze. Niestety, to zawsze jednak było tak krótkie, i zostawiło opiekunkę Melanii z ogromną dziurą w sercu. Jednak mogły, przez te dwa lata, cieszyć się swoją obecnością. Bardzo dziękujemy, że dzięki Państwa wpłatom, możliwe było leczenie Melanii, tak aby w swoim któtkim życiu, mogła zaznać prawdziwego domu.
Edycja 13.09.2017: Od czasu rozpoczęcia zbiórki, u Melani zastosowano leczenie tarczycy, musi dostawać regularnie tabletki, bo inaczej traci apetyt i chudnie. Dodatkowo w zeszłym tygodniu przeszła operację usunięcia kolejnego guza listwy mlecznej. W dalszym ciągu nie mamy dla niej domu, a jako kotka przewlekle chora generuje nam ogromne koszty weterynaryjne. Bardzo prosimy o pomoc w leczeniu i utrzymaniu Melanii.
Melanię znaleziono pod sklepem w Czechowicach-Dziedzicach. Po przejęciu od osoby, która zainteresowała się zaniedbanym zwierzęciem, kotka trafiła do lecznicy weterynaryjnej. Była bardzo wychudzona, brudna, śmierdząca, ze zmierzwioną sierścią i bardzo głodna.
Pierwsze wyniki krwi były fatalne, stwierdzono bardzo wysoki poziom mocznika we krwi, guza sutka. Testy wykazały dodatni wynik białaczki, chore nerki, kicia nie była też wysterylizowana. W pierwszych dniach przede wszystkim dostawała kroplówki, antybiotyki i wartościową karmę, bo była bardzo słaba. Gdy już trochę nabrała sił, a wyniki krwi się nieco poprawiły, została wysterylizowana, okazało się, że macica była bardzo brzydka, a dodatkowo kotka miała cysty na jajnikach. Podczas operacji usunięto też guza sutka.
Niestety, to wszystko nie koniec, w dalszym ciągu Melania mieszka w lecznicy, jest w trakcie diagnozowania i leczenia, bo poza stwierdzoną białaczką oraz problemem z nerkami, jest z nią raz lepiej, raz gorzej, często pojawia się biegunka, apetyt spadł po pierwszych dniach, kiedy jadła wszystko, teraz jest w kratkę. Niektóre wyniki krwi wskazują na nadczynność tarczycy, inne tego nie potwierdzają. Wprowadzono terapię pod tym kątem, czekamy na reakcję organizmu.
Zbiórka ma na celu zebranie środków na dalszą opiekę weterynaryjną, badania i leczenie.
Bardzo prosimy o wsparcie dla tej cudownej kotki. Gdy już zostanie ustabilizowana zdrowotnie, chcemy jej poszukać najlepszego, ale świadomego domu, który otoczy ją opieką, a jesteśmy pewni, że Melania odwdzięczy się stukrotnie, bo jest wrażliwą, kochaną kotką, bardzo spragnioną wszelkiego kontaktu z człowiekiem.
Loading...