Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
W imieniu własnym oraz Krówki z całego serca dziękujemy za każdą wpłatę. Mamy wynik badania histopatologicznego, na szczęście nie mamy zmian nowotworowych. Teraz Krówka wraca do pełni sił, uczy się życia bez bólu i bycia z człowiekiem.
Jesteście wielcy!
"Na środku ulicy siedzi kot, nie reaguje na przejeżdżające, trąbiące samochody, chyba nie słyszy"
Taką informację wraz z prośbą o pomoc otrzymałyśmy 9 sierpnia. Tak oto, z jednej z dzielnic Elbląga pojawiła się u nas kotka. Na imię dostała Krówka. Podobno miała kiedyś dom, podobno miała też maluchy, co się z nimi stało? Niestety, wkoło tylko półsłówka, nikt w okolicy zbyt wiele nie chciał powiedzieć.
Pierwsze podejrzenia padły na uraz głowy, Krówka dziwnie patrzyła, mocno przekrzywiała na lewą stronę główkę i nie bardzo reagowała na dźwięki. Zaczęła się batalia o jej zdrowie. Kotka zupełnie proludzka, niestety w gabinecie weterynaryjnym wstępuję w nią jakaś ukryta siła i jedyny sposób to badanie w sedacji. Zleciłyśmy badanie morfologii, test Felv/Fiv oraz badanie wymazu wydzieliny z ucha.
Diagnoza po badaniu: polip w lewym uchu. Niestety to nie pierwszy przypadek polipa jaki nam w ostatnim czasie się przydarzył, wiedziałyśmy więc gdzie udać się po pomoc, do Szpitala Weterynaryjnego Krzemińskiego w Gdańsku.
Krówka przeszła badanie TK (w załączeniu opis) i po badaniu od razu trafiła na stół operacyjny.
Polip był bardzo mocno wrośnięty, konieczne było nacięcie, Krówce założono szwy.
Wycinek przekazałyśmy do badania histopatologicznego i czekamy na wyniki. Jesteśmy pełne nadziei, że nic złego już się nie wydarzy.
Krówka jest na lekach, czekamy do zdjęcia szwów.
Prosimy Was o wsparcie finansowe. W ostatnim czasie miałyśmy kilka przypadków kotów z koniecznością wykonania zabiegów operacyjnych: polip w uchu u Dymki znalezionej w pustostanie, amputację ogona i drutowanie szczęki u kotki Pchełki i amputację łapki kocurka Łapka . Nie prosiłyśmy o pomoc, pokryłyśmy koszty ale teraz, w czasie kiedy miałyśmy pod opieką kilka kotek z miotami, koszty przygotowania do adopci, profilaktyka, wszystko razem trochę nas przerosło.
My zrobimy wszystko żeby Krówka wróciła do pełnego zdrowia, ma u nas zapewnioną opiekę ale bez Was nie damy rady pomagać kolejnym kotom, nie chcemy stanąć pod śnianą i oznajmić, że nasze możliwości się skończyły.
Każda, najmniejsza wpłata to ogromna pomoc. Razem możemy więcej.
Loading...