Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kotka, wyjąc z cierpienia, doczołgała się do szopy. Przełamana i zgniła łapka rozsiewała okropną woń.
Dziś otrzymaliśmy kolejny telefon interwencyjny od dziewczyny mieszkającej na ul. Narutowicza. Błagalnym głosem prosiła o pomoc. Kot płakał, jakby ktoś obdarł go ze skóry. Nie mógł chodzić, wył. Szukając ratunku podczołgał się pod szopę, płaczem prosząc o pomoc.
W ciągu 15 min byliśmy na miejscu. Po kolejnych piętnastu minutach kotka była już w gabinecie weterynaryjnym. Prawdopodobnie wpadła we wnyki. Łapka jest odłamana, jakby została przecięta i przegniła. Cierpienie koteczki jest niewyobrażalne. Nie płacze, lecz wyje z bólu. Otrzymała antybiotyk, środki przeciwbólowe i kroplówkę. Następnego dnia wykonano RTG oraz poproszono o diagnozę chirurga.
Zbieramy na leczenie. Nie mamy funduszy na leczenie, a stan jest bardzo poważny.To dzięki Tobie koteczka może jeszcze być zdrowa i szczęśliwa. Bardzo prosimy o pomoc. Liczy się każdy grosz.
Loading...