Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Zuzia to kilkuletnia koteczka. Została zabrana przez wolontariusza Zwierzaków z Mińska (Fundacja Viva) ze wsi, gdzie raz za razem rodziła nikomu niepotrzebne mioty kociąt.
Kociaki w większości nie przeżywały i umierały. Sama kotka też nie była w dobrej kondycji, porody, niedożywienie, ogromne zarobaczenie - wszystko to spowodowało, że Zuzia w momencie zabrania była w bardzo kiepskiej kondycji fizycznej.
Gdy udało się koteczkę odkarmić, odrobaczyć, zaszczepić, przyszła pora na sterylizację. Zgodnie z planem, po okresie rekonwalescencji, po zagojeniu ranki pooperacyjnej Zuzia miała wrócić na wieś. Ale jak wypuścić kota znowu na mróz, kiedy pokazało mu się, czym jest ciepło, głaszcząca ręka i pełna miska? I tak Zuzia została w domu tymczasowym pod opieką wolontariuszy, którzy chcieli znaleźć jej dobry dom.
Kilka dni temu zauważyliśmy, że Zuzi coś się stało w oko. Nie mogła do końca go zamknąć, bo strasznie napuchnięta spojówka wyszła poza powieki. Kotka odczuwała silny ból. Konieczna była wizyta u weterynarza. Niestety, oko było tak spuchnięte, że przy pierwszej wizycie nie dało się go dobrze zbadać, spuchnięta i nabrzmiała spojówka zasłoniła całe oko.
Kotka dostała silnie działające leki przeciwbólowe, przeciwzapalne i antybiotyk. Jest umówiona na kolejne wizyty, aby dokładnie zbadać oko, jak zejdzie opuchlizna. Lekarz na ten moment nie potrafi powiedzieć, co spowodowało tak silny stan zapalny i obrzęk. Być może jest to zakażenie bakteryjne, ale równie dobrze może być to efekt uderzenia, podrapania przez innego kota. Jeśli leczenie lekami: kroplami i zastrzykami nic nie pomoże, konieczna będzie wizyta u lekarza.
Loading...