Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
27 kwietnia Koko uległa wypadkowi. O własnych siłach doszła do domu, szukając ratunku, bo wierzyła, że ulżymy w jej bólu. Po przywiezieniu jej do kliniki małych zwierząt w Kaliszu lekarz weterynarii od razu stwierdził, że znalazła się pod kołami pędzącego samochodu. Efektem jest wyrwany ogon i zmiażdżona miednica.
"Działamy i się modlimy" - słowa lekarza dały nadzieję! Koko została w klinice i startujemy z jej leczeniem! Niestety najbardziej niepokojącą rzeczą w tej chwili u kotka jest jej szybki oddech, który może świadczyć o niebezpiecznej odmie płuc. Dopiero kiedy uda się ustabilizować stan kotki, lekarze zdecydują o dalszym leczeniu. Nie wiadomo jak silne było uderzenie, ale wiemy, że Koko na ostatnich nogach pod drzwiami domu błagała o pomoc...
Ma chęć do życia! W tej chwili jest pod tlenem na silnych lekach, czekamy na stabilizację jej układu oddechowego. Koko to ukochany kotek dwójki małych dzieci, który jest z nimi bardzo związany. Z pewnością ma dla kogo żyć, jest młodym kotkiem i jeszcze dużo szczęśliwych lat przed nią. Pomóżmy uzbierać na jej leczenie!
Loading...