Kotka z białaczką po amputacji łapki

Tosia to kotka, która była zwierzęciem wolnożyjącym, uratowana przez dobrą duszę obecnie jest pod wspaniałą opieką. Pozostawiona sama sobie nie przeżyłaby najprawdopodniej zimy...

Kotka jest nosicielem wirusa białaczki, ale sama jest zupełnie zdrowa. Znalazła się rodzina, która posiada już dwa koty będące nosicielami tego wirusa i postanowili oni podarować nowe życie także Tosi.

Niestety koteczka trafiła pod naszą opiekę z chorą łapką, a niegojąca się rana w okolicach rzepki dawała się malutkiej we znaki. Okazało się, ze łapeczka była złamana około 1,5 roku temu i źle się zrosła. Całkowity brak rotacji w stawie kolanowym oraz silny zanik mięśni okazał się wskazaniem do amputacji tylnej kończyny.

Obecnie Tosieńska przebywa w lecznicy weterynaryjnej i przeszła już zabieg amputacji. Radzo sobie bardzo dobrze i w ogóle nie zauważa braku kończyny. Czeka teraz już tylko na zdjęcie szwów i transport do nowego domku, gdzie rozpocznie lepsze życie. 

Niestety, koszt hospitalicaji kotki i oepracji będzie bardzo wysoki. Dlatego musimy prosić Was o wsparcie, bo sami nie poradzimy sobie z opłaceniem faktury. Tylko dzięki szybkiej interwencji lekarza Tosia może teraz cieszyć się zdrowiem.