Koty z Giewartowa zbierają na wyprawkę. Dołożycie się?

Niedziela - dzień odpoczynku, czas na obiad z rodziną, spotkanie ze znajomymi... Nie dla naszych wolontariuszy. W ostatni weekend udaliśmy się do podpoznańskiej wsi, z której wcześniej zabrany został Mentos i Ruda. Mieszkały przy pewnej restauracji, gdzie czasem im rzucili do jedzenia jakieś marne resztki, ale na tym się troska o nie kończyła.

Tym razem udało się wyłapać kolejne trzy koty. Dwie koteczki oraz kocurka. Dziewczynki okazały się bardzo proludzkie, mruczą na widok człowieka i nadstawiają brzuszek do głaskania. Kocurek jest póki co dzikuskiem i nie pozwala sobie na bliższy kontakt.

Cała ekipa musi odwiedzić weterynarza, obowiązkowo czeka ich kastracja, odrobaczenie, odpchlenie, a także testy na fiv i felv. Koteczkom udało się spojrzeć w paszcze, niestety dziąsła są całe zaognione - w najbliższych tygodniach okaże się, czy będzie konieczność usunięcia części lub całości uzębienia, na ten moment dostaną leki przeciwzapalne i wzmacniające organizm. 

Kolejne trzy koty oznaczają spore wydatki, prosimy Was o wsparcie. Wspólnie ratujmy kocie życia!