Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki Waszej pomocy po raz kolejny mogliśmy wesprzeć suchą i mokrą koty bytującej w Przytulisku pani Anny Jajus w Gliwicach. W trudnych momentach pani Ania zwraca się do nas z prośbą o pomoc i wsparcie, a my staramy się nigdy nie odmawiać. Cieszymy się, że mamy tak wspaniałych Darczyńców, bez Was nasza pomoc nie była by możliwa!
Zaprzyjaźniona z naszą Fundacją pani Anna Jajus prowadząca przytulisko dla kotów w Gliwicach błaga (nie prosi, ale błaga) o pomoc dla jej podopiecznych. Nadeszły czasy ciężkie nie tylko dla ludzi, ale i dla zwierząt, koty pani Anny zaczynają być głodne! Aby je nakarmić, pani Anna zadłużyła się, sama niedojada - bo jak sama mówi "One muszą coś zjeść"... Prosimy o pomoc i udostępnianie!
Przytulisko 84-letniej obecnie Anny Jajus w Gliwicach istnieje od 11 lat. W wynajętym przy ul. Sarniej ogrodzie kobieta zbudowała część mieszkalną oraz wybieg dla kotów. Aktualnie w przytulisku przebywa ich ponad 40 i jak mówi pani Anna: "za każdym z nich stoi nieszczęśliwa historia."
Porzucone, niechciane, niekochane u niej znalazły spokój i miłość. Dodatkowo pani Anna wspiera opiekunów kotów wolno żyjących, dzięki jej pomocy około 200 kotów ma co jeść. Ze swojego mieszkania zrobiła koci „szpitalik”, w którym aktualnie przebywa dziewięć kotów wymagających szczególnej troski i opieki lekarskiej. Od kilku lat współpracuje z TOZ Gliwice, które pomaga jej w ramach swoich skromnych możliwości, chętnie współpracuje ze szkołami, uczy dzieci o tym, jak dbać o zwierzęta.
W tych wyjątkowo ciężkich czasach pandemii pani Anna nie jest w stanie pozyskać środków przeznaczonych na zakup karmy, a zgromadzone zapasy prawie już się skończyły. Dlatego zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc i wsparcie. Pomóżmy wspólnie 84-letniej kobiecie kontynuować to, co zaczęła ponad jedenaście lat temu.
Loading...