Umarł ich opiekun. Straciły swój dom, mieszkają na zewnątrz

Sprawa, jakich wiele, dzieje się po cichu. Był pewien Pan, który bardzo kochał zwierzęta. Dom u niego znajdowały różne psie i kocie biedy. Niestety Pan zachorował, bardzo ciężko. Niedawno zmarł.

Zostały zwierzaki, którym zamknięto dom. Mają przetrwać na zewnątrz. Pies w typie owczarka kaukaskiego oraz 6 kotów. Pies Bobo znalazł dom. Część kotów – Petka i Zuzia – również. O nich fantastycznie dbają nowi opiekunowie.

Te, które na dom czekają, wymagają leczenia – bardzo kosztownego. Jako zwierzaki chore nie mają szans na znalezienie domów, a tego potrzebują najbardziej.

Niespełna 1,5 roczna Albina koczując na dworzu doznała złamania szyjki kości udowej. Została poddana operacji resekcji główki i szyjki kości udowej. Koszt diagnostyki, operacji i opieki pooperacyjnej to minimum 1000 zł.

10-letnia Kizia ma uzębienie w nienajlepszym stanie. Potrzebujemy środków na diagnostykę, dobrej jakości karmę, i oczywiście leczenie. Ma zalecone badanie krwi.

7-letni Maciej też musi zostać dokładnie przebadany. Bardzo bolą go uszy, krew i mocz też należałoby mu zbadać.

Wszystkie zwierzaki mają świerzbowca i uporczywą biegunkę. Wymagają testów, szczepień i odrobaczeń.  A poza tym trzeba je nakarmić, napełnić kuwety – potrzebujemy żwiru i dobrej jakości karmy.

Potrzebujemy ‘na już’ 3200 złotych. Pomożecie?