Koty bez wzruszających historii - czy one nie zasługują na szczęśliwe życie?

Closed
Supported by 12 people
844 zł (22,21%)
Adopcje

Started: 04 February 2022

Ends: 31 May 2022

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Dla nas liczy się każde kocie życie.

We wzruszające i tragiczne historie angażuje się najwięcej osób. Na co dzień mamy jednak do czynienia ze zwykłymi, szarymi historiami - koty uratowane z ulicy, z ogródków działkowych, brudne, chore. Kiedy do nas trafiają nie wiemy o nich NIC - czasem wskazówki o ich przeszłości wyciągamy z wyników badań lekarskich. Ten kot ma za sobą koci katar, inny zakażenie pasożytem, jeszcze kolejny złamanie łapy.

Te koty mijamy codziennie w drodze do szkoły, pracy… nawet nie wiemy, że żyją obok nas. Czasami, zanim trafią pod opiekę fundacji, błąkają się latami po piwnicach i śmietnikach. Wiele z nich udaje nam się odratować i znaleźć im kochający dom, ale zdarza się też inaczej, niektóre koty są zbyt chore i słabe, pomoc przychodzi za późno…

Ta zbiórka jest właśnie dla nich - kotów "bez historii". 

Iwan - nic o nim nie wiedzieliśmy, ile ma lat, skąd się wziął… Nie lubił towarzystwa człowieka, wieczny samotnik, upodobał sobie górę regału i spędzał tam całe dnie. Długo nie pokazywał, że coś go boli, zresztą jak każdy kot. Gdy zrobił się osowiały i nie chciał jeść zrobiliśmy mu pełną diagnostykę - niestety było już za późno. Siedzieliśmy przy klatce i próbowaliśmy karmić go łyżeczką, strzykawkami, ale to nic nie dało. Do samego końca bardzo się bał, nie chciał zaufać. Wyniki badań okazały się tragiczne - zniszczone nerki nie dały żadnej nadziei. Nie mogliśmy patrzeć na jego cierpienie - Iwan odszedł tak jak przyszedł, po cichu.

Lala - jako jedyna z całego miotu nie została adoptowana. Boi się człowieka i ucieka, jednak nie wykazuje agresji. Za to kocha inne koty, potrzebuje ich towarzystwa, by czuć się dobrze.  Lala jest nosicielką mycoplasmy, chlamydii i herpeswirusów. Co jakiś czas musimy podnieść jej odporność, pomaga w tym szczepionka Zylexis w trzech dawkach, jedyny skuteczny dla niej immunostymulator.

Kulka - czarna płochliwa kotka, ostatnio zaczęła się bardziej oswajać, ale wcale nas to nie cieszy - to dlatego, że żyje w klatce, wymaga stałego podawania leków i powoli przyzwyczaja się do naszych rąk. Kulka zmaga się z przewlekłymi biegunkami, była też na konsultacji u okulisty. Na zdjęciach ma czasem zabawnie wyciągnięty języczek, ale to pozostałość po ekstrakcji zębów. To właśnie jej leczenie, które trwa, wyniosło nas najwięcej - ponad 1000 zł.

Rudolf - trafił do nas z ogródków działkowych. Niestety jest FIV +, przez co dużo łatwiej traci odporność i jest podatny na ataki pasożytów i choroby. Rudolf to przekochany rudy miziak i niedawno udało się znaleźć mu dom tymczasowy - musimy jednak pokryć jego leczenie stomatologiczne, trzeba było usunąć wszystkie zęby…

Mrunia - bezdomna kotka, którą ostatnio wyłapaliśmy na podleczenie zapalenia pęcherza. Okazało się, że jej zęby są w tragicznym stanie i pilnie wylądowała u stomatologa. 

Podsumowanie faktur za leczenie - na razie łącznie: 3 513 zł.

Iwan - 783 zł, Lala - 330 zł, Kulka - 1000 zł, Rudolf - 700 zł, Mrunia - około 700 zł.

Naszą misją jako fundacji jest pomoc bezdomnym zwierzętom, a każdy z tych kotów zasługuje na leczenie i dobrą przyszłość. Pokażmy, że los bezdomniaków nie jest nam obojętny!

Załączniki

Supporters

Loading...

Organiser
8 actual causes
172 ended causes
Supported by 12 people
844 zł (22,21%)
Adopcje