Kazali dziewczynce wyrzucić koty do śmietnika. Pomóżcie nam uratować maluchy z działki!

Gdyby nie internet i szybka reakcja użytkowników portalu Tik Tok, prawdopodobnie nie udałoby się uratować tych kotów. 12-letnia dziewczynka udostępniła zdjęcia zaniedbanych, chorych kotów. Opisała ich agonię - wiele z nich umierało. 

Łącząc siły z fundacją z Wrocławia odłowiliśmy z działki w województwie lubuskim 16 kotów. Koty są w opłakanym stanie. Stado to w większości karmiące kotki i ich młode. Wszystkie koty są chore. Mają niedowagę, zaawansowany herpes, kalicywirozę i bardzo wysoką gorączkę 41 stopni, która jest zabójcza... 

Jedna z karmiących kotek ma anemię, ale też istnieje duże prawdopodobieństwo raka płaskonabłonkowego, co wykluczy lub potwierdzi biopsja. Kotka ma także źle wyglądające zmiany na pęcherzu,  przy kastracji zostaną dokładnie sprawdzone. Musimy przygotować kotkę do zabiegu, wzmocnić i podleczyć. Wymaga szybkiej diagnostyki, bardzo pilnie potrzebuje Waszej i naszej pomocy! 

Dalej jest tylko gorzej... Właściwie, pisząc to, czujemy się zażenowani, że człowiek jest zdolny do czegoś takiego... Z młodych kociąt nie żyje 11. Według wersji "opiekunów" 8 z nich nie miało odruchu ssania, a pozostałe 3 zostały przygniecione ciałem przez karmiącą kotkę. Ludzie, którzy przyczynili się do tej tragedii, kazali 12letniej dziewczynce wyrzucić martwe kotki na śmietnik tłumacząc, że to "naturalna selekcja".

W zorganizowanie domów tymczasowych bardzo zaangażowała się fundacja Bolesławieckie Koty, która zorganizowała miejsce dla 5 kotów. U nas jest 11.

Już wiemy, że walka z chorobami nie będzie łatwa. Jednak nie załamujemy rąk, lecz potrzebujemy pomocy w sfinansowaniu leczenia i karmy dla kotów. Być może czeka nas także walka z nowotworem. Sprawa jest bardzo pilna i dramatyczna. Nie możemy ich pozostawić samych sobie. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc.