Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Oluś, Lulek, Bobiś, Rikuś i Leonia to pięć ok. 6 miesięcznych kotów.Koty zabrane zostały z ul. Olbrachta, gdzie wraz z matką koczowały od dłuższego czasu. Wszyscy traktowali je jako dzikuski, które trzeba przegonić jak najdalej od domu. Rodzeństwo zostało wyłapane w celach sterylizacji i kastracji i po zabiegu mają wrócić w swoje środowisko, gdzie nadal będą żyły jako koty wolnożyjące.
Kociaki są nieco nieufne i bardzo ostrożne w stusunku do człowieka, ale bez problemu dają się brać na ręce i głaskać - jeden z kocurków (czarny z białymi dodatkami) nawet już zaczął mruczeć na rękach. Trudno się dziwić, że zachowują się ostrożnie skoro przez tak długi czas były przeganiane i straszone. Wszystkie kotki są już po kastracji/sterylizacji, zostały odrobaczone, odpchlone i odświerzbione. Umieją korzystać z kuwety- bardzo szybko się nauczyły.
Zanim wrócą na wolność chcemy je zaszczepić na choroby wirusowe i wściekliznę. Żeby były bezpieczne. Próbujemy jednak znaleźć dla nich domy. Zdajemy sobie sprawę z tego że będzie to bardzo trudne bo ludzie ogólnie boją się adoptować nieufnego kota. Na dodatek wszystkie portale społecznościowe wręcz zalane są masą ogłoszeń, w których ktoś oferuje kotka domowego, więc wybór jest ogromny.
Mamy jednak nadzieję, że znajdzie się choć jedna osoba, która nie wystraszy się tego, że kociak od razu nie wskoczy na ręce, że być może będzie się chował po kątach przez kilka dni. Przygarnięcie choć jednego z nich to zawsze jedno życie uratowane. Tym bardziej, że środowisko, w które mają wrócić kociaki nie jest zbyt przychylne dla nich. Bardzo prosimy o pomoc dla kociaków.
Loading...